Wizyta Azjatów przez wiceprezydenta Marka Sikorę zapowiadana była już przed wakacjami. Stu inwestorów przyjechać miało najpierw w czerwcu. Nie przyjechało. Następnie, zgodnie z obietnicą Sikory, Chińczycy mieli pojawić się we wrześniu. Nie pojawili się, bo... nie otrzymali wiz.
Wiceprezydent się ostro przeliczył
Ostatecznie do spotkania doszło wczoraj. Nie stu jednak inwestorów miało ochotę skorzystać z zaproszenia wiceprezydenta Sikory, ale tylko ośmiu. Byli to przedstawiciele sektora elektrotechnicznego i energetycznego. Zanim biznesmeni wraz z włodarzami miasta zasiedli do stołu rozmów, wymienili się uściskami dłoni oraz oczywiście... wizytówkami.
O czym rozmawiano i czy padły jakieś konkrety dotyczące naszego miasta?
- Chcieliśmy zapoznać naszych gości z ofertą inwestycyjną Grudziądza - mówi Katarzyna Kustosz- Burnac, kierownik Biura Obsługi Inwestora Urzędu Miejskiego.
Chińczycy zapoznali się również z działalnością i ofertą grupy energetycznej "Energa", której przedstawiciele również gościli na spotkaniu w Ratuszu.
Czekamy na propozycje
- Padły konkrety, ale nie mogę jeszcze o nich mówić. Goście z Azji są bardzo zainteresowani współpracą, gdyż nasze miasto leży na przecięciu strategicznych węzłów przesyłu energii oraz gazu - dodaje Katarzyna Kustosz- Burnac.
Teraz władze miasta jak i przedstawiciele grupy "Energa" będą czekali już na konkretne propozycje oraz pytania ze strony chińskich inwestorów