W ramach rekompensaty niepubliczne przedszkole przy ulicy Śląskiej zaoferowało, że rodzice Rafałka nie będą do końca roku szkolnego musieli płacić za pobyt dziecka w placówce.
- Bardzo obawiałem się, że chłopiec będzie miał traumę, a rodzice przestaną go do nas przyprowadzać - mówi Piotr Echaust, dyrektor przedszkola. - Na szczęście maluch zapomniał już o całym zamieszaniu, a jego mama jest wyrozumiałą osobą. Niestety, zwolnienie z pracy nauczycielki było jedynym honorowym wyjściem.
Myślę, że nie jest to zgodne z przepisami a już na pewno niezgodne z ze zdrowym rozsądkiem. Każdy kto ma dziecko
wie, że czasami jednemu ciężko jest "dać radę" a myslę ze takiej ilosci dzieci to już w ogóle. Podziwiam ludzi pracujacych w takich warunkach i nie piszcie o powołaniu i pasji do tego zawodu, bo myślę że są niezbędne ale niezbedne są też normalne warunki pracy - 30 dzieci w grupie?
G
Gość
Ja też pracuję w przedszkolu. Bardzo lubię swoją pracę i uwielbiam małe dzieci. Cudowne jest organizowanie zabaw, przykuwanie ich zaciekawionego wzroku. Ale... W grupie jestem sama. Jest 25 dzieci. Jedno z orzeczeniem autyzmu wystawionym przez Poradnię Pedagogiczno - Psychologiczną. I... wiążę sznurowadło jednemu dziecku, drugie w tym czasie wymierza karę koledze - taki np. kopniaczek..., ktoś wychodzi z budynku lub z placu zabaw i nie zamyka furtki - ja w tym czasie jestem przy piaskownicy.... Czynności samoobsługowe - zawsze całą grupą przed i po posiłku. Ale są sytuacje kiedy dzieci są w sali, i pojedyńcza osoba chce iść się załatwić. Puścić ją samą do drugiego pomieszczenia? czy iść z nią, a pozostawić bez opieki grupę? Do tego dokumentacja - karty obserwacji, niestety muszą być pisane w trakcie zajęć z dziećmi. Bo jeżeli od razu nie opiszę danej sytuacji, np. umiejętności, zachowania - to później zapomnę. Tak więc praca w przedszkolu jest bardzo trudna i odpowiedzialna. Nie wiem czy winna jest ,,przedszkolanka". Na pewno nie ona otworzyła furtkę.
Zdarzają się grupy trzydziestokilkuosobowe. Naprawdę. Chociaż nie wiem, czy to zgodne z przepisami.
k
kerest house
Posłuchaj mamuśka! Masz dziecko? Módl się żeby nigdy mu się nic przy Tobie nie stało. Bo prawda jest taka, że odwrócisz się na chwilę a dzieciak pryśnie pod auto, podskoczy - przewróci się i ma złamaną rękę - na Twoich oczach. Marną jesteś matką jeżeli nie znasz psychiki dziecka, jego ruchliwości i ciekawości świata. Nie tylko ta przedszkolanka odpowiada za sytuację. Ktoś przyjął do przedszkola dzieciaka poniżej 3 lat, ktoś otworzył lub nie ogrodził placu zabaw...
o czym ty piszesz?Czy ja winie przedszkolanke w najwiekszym stopniu?Nie.Pisałam wyzej ze najbardziej winny jest dyrektor a takze ci ktorzy go zatrudnili.Umiesz czytac ze zrozumieniem?
G
Gość
z tego co wiem ,to akurat ten dyrektor podlega wlasciclelowi ktory szefuje calej sieci takich niepublicznych przedszkoli.Ale moge sie mylic.Wiec bez probemmu mozna go zwonlic,albo podac sie do dymysji.ale jak widac sa rowni i rowniejsi,kolesiostwo to norma w plackowach pedagogicznych w Bydgoszczy..Jedno nie ulega watpliowsci-pan dyrektor Echaust okazal sie dyrektorem niepowaznym.To jeg wina ze zatrudnil taka przedszkolanke.Jak widac zatrudnia ludzi z ulicy,czy gdyby do niego przyszla porywaczka dzieci podala sie za przedszkolanke tez by ja zatrudnil?!Uwazam ze tym panem takze powinni zajac prokuratorzy.Za nic w swiecie nie posłałabym swojego dziecko do takiego przedszkola..
Posłuchaj mamuśka! Masz dziecko? Módl się żeby nigdy mu się nic przy Tobie nie stało. Bo prawda jest taka, że odwrócisz się na chwilę a dzieciak pryśnie pod auto, podskoczy - przewróci się i ma złamaną rękę - na Twoich oczach. Marną jesteś matką jeżeli nie znasz psychiki dziecka, jego ruchliwości i ciekawości świata. Nie tylko ta przedszkolanka odpowiada za sytuację. Ktoś przyjął do przedszkola dzieciaka poniżej 3 lat, ktoś otworzył lub nie ogrodził placu zabaw...
a
andi
Wiesz tyle na temat pracy z dziećmi co ja o konmstukcji samolotu. Co to znaczy , ze zatrudnił "taką przedszkolankę" - poobserwuj kiedyś 30 dzieci na boisku szkolnym i zobaczysz jak to jest. Najlepiej dobić lezacego - katolicki naród.
T
Teresa
Ja też pracuję w przedszkolu. Bardzo lubię swoją pracę i uwielbiam małe dzieci. Cudowne jest organizowanie zabaw, przykuwanie ich zaciekawionego wzroku. Ale... W grupie jestem sama. Jest 25 dzieci. Jedno z orzeczeniem autyzmu wystawionym przez Poradnię Pedagogiczno - Psychologiczną. I... wiążę sznurowadło jednemu dziecku, drugie w tym czasie wymierza karę koledze - taki np. kopniaczek..., ktoś wychodzi z budynku lub z placu zabaw i nie zamyka furtki - ja w tym czasie jestem przy piaskownicy.... Czynności samoobsługowe - zawsze całą grupą przed i po posiłku. Ale są sytuacje kiedy dzieci są w sali, i pojedyńcza osoba chce iść się załatwić. Puścić ją samą do drugiego pomieszczenia? czy iść z nią, a pozostawić bez opieki grupę? Do tego dokumentacja - karty obserwacji, niestety muszą być pisane w trakcie zajęć z dziećmi. Bo jeżeli od razu nie opiszę danej sytuacji, np. umiejętności, zachowania - to później zapomnę. Tak więc praca w przedszkolu jest bardzo trudna i odpowiedzialna. Nie wiem czy winna jest ,,przedszkolanka". Na pewno nie ona otworzyła furtkę.
k
kerest house
Nie wiesz jak ma sie podac do dymisji - skoro jest właścicielem przedszkola?? Ma je zamknąć? czy jak?
z tego co wiem ,to akurat ten dyrektor podlega wlasciclelowi ktory szefuje calej sieci takich niepublicznych przedszkoli.Ale moge sie mylic.Wiec bez probemmu mozna go zwonlic,albo podac sie do dymysji.ale jak widac sa rowni i rowniejsi,kolesiostwo to norma w plackowach pedagogicznych w Bydgoszczy..Jedno nie ulega watpliowsci-pan dyrektor Echaust okazal sie dyrektorem niepowaznym.To jeg wina ze zatrudnil taka przedszkolanke.Jak widac zatrudnia ludzi z ulicy,czy gdyby do niego przyszla porywaczka dzieci podala sie za przedszkolanke tez by ja zatrudnil?!Uwazam ze tym panem takze powinni zajac prokuratorzy.Za nic w swiecie nie posłałabym swojego dziecko do takiego przedszkola..
m
mela
Bardzo honorowo Panie dyrektorze. W niepublicznych placówkach oszczędza się na personelu, pracują kupę godzin niekiedy za mniejsze pieniądze i tylko wymaga się od nich zaangażowania i dydpozycyjności na maxa rzadziej od siebie - panie dyr. Dzieci tak małe powinny przebywac na placu przy przedskolu ogrodzonym wtedy nie byłoby takich sytuacji!!! Współczuję rodzicom dziecka ale dziewczynie ktora straciła pracę też.
G
Gość
2,5 letnie dziecko w przedszkolu? Chyba chodzi o żłobek. W niepublicznych placówkach to pewnie wszystko jest możliwe.
S
Szef
Honorowym wyjściem było by gdy by pan dyrektor podał sie do dymisji. To jego wina,że nie zapewnił bezpiecznych warunków. Plac zabaw jest oddalony i nieogrodzony a na personelu sie oszczędza.Ciekawe czy nauczycielka miała pomoc wych. lub woźna odzdziałową?
Nie wiesz jak ma sie podac do dymisji - skoro jest właścicielem przedszkola?? Ma je zamknąć? czy jak?
P
Piotr
Zastanawia mnie jakim cudem chłopiec sam wyszedł z terenu przedszkola. Kiedyś zapisywałem dziecko do przedszkola, do kilku swobodnie wszedłem i kręciłem się w środku parę minut (przedszkole Tęcza na os. Leśnym) szukając kogokolwiek - także kradzież z nich rzeczy dzieci byłaby niezauważona.
z
zomol
Honorowym wyjsciem jest przedszkole gratis do konca roku a zwolnienie nauczycielki to juz nadgorliwosc dyrekcji ratujacej wlasna d..pe.
M
Maria
Honorowym wyjściem było by gdy by pan dyrektor podał sie do dymisji. To jego wina,że nie zapewnił bezpiecznych warunków. Plac zabaw jest oddalony i nieogrodzony a na personelu sie oszczędza.Ciekawe czy nauczycielka miała pomoc wych. lub woźna odzdziałową?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl