https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chłopiec pogryziony przez psa nadal w śpiączce

(PW)
Rottweiler pogryzł 4-letniego chłopca. Dziecko wciąż jest w śpiączce
Rottweiler pogryzł 4-letniego chłopca. Dziecko wciąż jest w śpiączce Agnieszka Romanowicz
4-latek pogryziony w sobotę (26 kwietnia) przez rottweilera, cały czas jest w śpiączce. Jego życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo.

Przypomnijmy, że rottweiler pochodził ze sklepu ogrodniczego "Lawenda" w Dolnej Grupie (powiat świecki). Pies rzucił się w minioną sobotę (26 kwietnia) na 4-letniego chłopca, który bawił się na placu zabaw.

Przeczytaj również: Rottweiler zaatakował dziecko po raz drugi. - Szarpał jak kukiełką

Czterolatek został zabrany natychmiast do szpitala w Grudziądzu. Trafił na oddział dziecięcej intensywnej terapii. Miał poważne rany klatki piersiowej. Do dziś pozostaje w stanie śpiączki.

Właścicielka centrum ogrodniczego jest wstrząśnięta. Podkreśla, że dotąd nie miała problemów ze swoimi psami.

Kobieta może usłyszeć zarzut nieumyślnego narażenia dziecka na poważny uszczerbek na zdrowiu. Sprawą zajmuje się policja.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 37

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Natalia

Widzialm chlopca i jego mame .Widzialam dużo rzeczy w życiu ale widok tego dziecka jest naprawde przykry.Maly chlopiec przeciwko takiemu psu .żadnych szans .Lzy same cisna sie do oczu .

m
miki
W dniu 05.05.2014 o 09:59, Basia napisał:

Najlepiej gdyby na terenie sklepu był monitoring,dla dobra właścicielki,kupujących i wreszcie psów. Tak,dokładnie- psów. Miały one jedno zadanie- chronić obiekt, w ciągu dnia były zamykane za wysokim ogrodzeniem. Ja nie widzę tutaj winy ani właścicielki-wszelkie prywatne tereny są chronione przede wszystkim przez psy, nie widzę też winy psa. Przez 5 lat,żaden z nich nie zaatakował nikogo, coś musiało się stać,że spokojne i obojętne na obecność ludzi w dzień zwierze,nagle zaatakowało. Wiem jakie są dzieci, jakie potrafią być złośliwe,okrutne, zwyczajnie głupiutkie i nierozumne, a pies ma mentalność 5-6 latka, zraniny,sprowokowany,zaczyna się bronić. Być może pierwsze z pogryzionych dzieci zrobiło coś psu, a drugie tylko przypominało pierwsze i pies zareagował odruchowo. Jedyną winą sprzedającej jest to,że nie dala psów wyszkolić. Sama mam dzieci, są uświadomione czego nie wolno zwierzętom robić,bo one jak my czują ból, strach i zagrożenie,a największa agresja to ta,ze strachu. Moje córki nigdy nie skrzywdziłyby zadnego zwierzaka,mimo to nauczone są pozycji obronnych przed atakującym psem. Ja nigdy nie uśpiłabym swoich psów-one miały swoje zadanie,a pies nigdy nie atakuje bo mu się nudzi. Żal dzieci,ich cierpienia,ale to my rodzice mamy myśleć,uważać i chronić. Bestialskich ludzi zabijających dla zabawy psy nikt nie skazuje na karę śmierci,a taki skoro zabił dużego psa,może spróbować np. z dzieckiem. Dlatego też nie uważam ,żeby psy trzeba było usypiać,należy wzmocnić ogrodzenie,a nie szukać zadośćuczynienia zabijając zwierzęta. Droga Pani- Proszę zainwestować w monitoring,bo sama byłam świadkiem,jak ,,grzeczny chłopczyk,, wkładał kij do nosa owczarka niemieckiego a póżniej zdziwienie,czemu pies zaatakował? A dlaczego nie,skoro dziecko jest obce,a do tego sprawia ból?



Oczywiście winne dzieci...
B
Basia
Najlepiej gdyby na terenie sklepu był monitoring,dla dobra właścicielki,kupujących i wreszcie psów. Tak,dokładnie- psów. Miały one jedno zadanie- chronić obiekt, w ciągu dnia były zamykane za wysokim ogrodzeniem. Ja nie widzę tutaj winy ani właścicielki-wszelkie prywatne tereny są chronione przede wszystkim przez psy, nie widzę też winy psa. Przez 5 lat,żaden z nich nie zaatakował nikogo, coś musiało się stać,że spokojne i obojętne na obecność ludzi w dzień zwierze,nagle zaatakowało. Wiem jakie są dzieci, jakie potrafią być złośliwe,okrutne, zwyczajnie głupiutkie i nierozumne, a pies ma mentalność 5-6 latka, zraniny,sprowokowany,zaczyna się bronić. Być może pierwsze z pogryzionych dzieci zrobiło coś psu, a drugie tylko przypominało pierwsze i pies zareagował odruchowo. Jedyną winą sprzedającej jest to,że nie dala psów wyszkolić. Sama mam dzieci, są uświadomione czego nie wolno zwierzętom robić,bo one jak my czują ból, strach i zagrożenie,a największa agresja to ta,ze strachu. Moje córki nigdy nie skrzywdziłyby zadnego zwierzaka,mimo to nauczone są pozycji obronnych przed atakującym psem. Ja nigdy nie uśpiłabym swoich psów-one miały swoje zadanie,a pies nigdy nie atakuje bo mu się nudzi. Żal dzieci,ich cierpienia,ale to my rodzice mamy myśleć,uważać i chronić. Bestialskich ludzi zabijających dla zabawy psy nikt nie skazuje na karę śmierci,a taki skoro zabił dużego psa,może spróbować np. z dzieckiem. Dlatego też nie uważam ,żeby psy trzeba było usypiać,należy wzmocnić ogrodzenie,a nie szukać zadośćuczynienia zabijając zwierzęta. Droga Pani- Proszę zainwestować w monitoring,bo sama byłam świadkiem,jak ,,grzeczny chłopczyk,, wkładał kij do nosa owczarka niemieckiego a póżniej zdziwienie,czemu pies zaatakował? A dlaczego nie,skoro dziecko jest obce,a do tego sprawia ból?
j
jarek
W dniu 02.05.2014 o 16:20, Gość napisał:

Co nie znaczy, by mógł je tam atakować pies. Tylko dlatego, że nie wylądował tam akurat samolot z terrorystami, z którymi walki rodzice również dziecka nie nauczyli. Bzdury. Za plac jest odpowiedzialny właściciel, za psy właścicielka, co za tym winna jest bez względu na zachowanie rodziców czy dziecka. Nic nie tłumaczy właścicielki i nic nie zwalnia jej z odpowiedzialności za tragedię.

Z tego co wiem nikt nie mowi i nawet wlascicielka nigdy nie mowila ze nie czuje sie winna skoro stalo sie to na jej terenie .Jest to FAKT .Tu chodzi o zrozumienie dlaczego tak sie stalo ?

Dlaczego pies ktory wiele lat jest spokojny tak zareagowal?

Przypuszczam ze po fakcie kazdy jest z nas madry i lubi sie wymądrzac ale skoro brak jakis symptomow agresji i zabezpieczenia jak dotad sprawdzaly sie to dlaczego pies zaatakowal??

Tu nie chodzi tez czy wine ma matka bo napewno tez ma wyzuty sumienia czy tez dziecko czy draznilo psa czy nic nie robilo.

Jak przewidziec ????

Najlepiej wogole zlikwidowac ta rase powiedza inni ale czy zwykly kundel tez nie moze pogryzc .

Na pewno ten co ma u siebie psa to powie ze jego pies jest do brze zabezpieczony i napewno tak by sie nie zachowal ale czy napewno?

Jakie my mamy wysokie ogrodzenia ?czy nasz pupil nie sforuje go w przyplywie jakiegoś instynktu???

Teraz pytan jest wiele jak i wiele odpowiedzi .

Gdzies slyszalem ze tam jest plac zabaw,zeby zamknąc sklep itp

Tam napewno nie ma placu zabaw TO  FAKT

Czy ma ta pani zamknąc sklep i chowac sie jak nie ktorzy sprawcy i winni za plasczykiem np szpitala,

Ta pani mi sie wydaje jest naprawde wstrzasnieta i trzeba miec odwage zeby pracowac stale pod obstrzalem a po drugie dlaczego mają stracic prace tam inni ludzie.

G
Gość
W dniu 02.05.2014 o 09:37, Gość napisał:

No tak psy winne a tu tak jak pisze gość wina jest z każdej strony bo nie chodzi o rasę psa nawet z sarenki można zrobić mordercę. Psy typu rottwailer czy doberman są po prostu pamietliwe i gdy zrobi im się raz krzywdę zapamiętają to zdarzenie i się kiedyś pewnie zemszcza. Kwestia jest wychować zwierzę tak by nie czuło zagrożenia ze strony krzykliwych dzieci a dzieci by nie traktowaly psa jak maskotki! Rodzice zabierają rozwydrzone dzieciaki na zakupy a potem kombinują czym je choć na chwilę zająć by móc zrobić spokojnie zakupy nie zważając na otoczenie. Skoro macie takie zdanie o dużych psach to kto normalny zostawi dziecko same w pobliżu takiej bestii? I tak w ogóle sama mam rottwailera i miałam też amstafa ( psiaki chwały się razem) i żaden z nich nie był agresywny co więcej jak na rottwailera moja suczka jest nieprzecietnie grzeczna i spokojna bardzo lubi dzieci chyba ze dra się jak szalone wtedy ucieka bo wydzielające się dzieciaki zawsze w oczach psa są zagrożeniem kwestia jest taka by nauczyć je nad tym panować. Właścicielka tego sklepu kupując te psy miała na celu ochronę obiektu. Zamknęła je w klatce na noc wypuszczala i tak oto zrobiła z nich dzikusy nie znające ludzkich zachowań. Wiec tak ka wcześniej pisał gość wina jest po każdej stronie bo właścicielka wychowała dzikusy rodzice nie nauczyli dzieci ze nie wolno drażnić psów no i zostawili dziecko bez opieki a to niedopuszczalne bo równie dobrze ten plac na którym pozostawia się dzieci bez opieki mógłby stać się rajem dla pedofilii!!

Co nie znaczy, by mógł je tam atakować pies. Tylko dlatego, że nie wylądował tam akurat samolot z terrorystami, z którymi walki rodzice również dziecka nie nauczyli. Bzdury. Za plac jest odpowiedzialny właściciel, za psy właścicielka, co za tym winna jest bez względu na zachowanie rodziców czy dziecka. Nic nie tłumaczy właścicielki i nic nie zwalnia jej z odpowiedzialności za tragedię.

G
Gość
No tak psy winne a tu tak jak pisze gość wina jest z każdej strony bo nie chodzi o rasę psa nawet z sarenki można zrobić mordercę. Psy typu rottwailer czy doberman są po prostu pamietliwe i gdy zrobi im się raz krzywdę zapamiętają to zdarzenie i się kiedyś pewnie zemszcza. Kwestia jest wychować zwierzę tak by nie czuło zagrożenia ze strony krzykliwych dzieci a dzieci by nie traktowaly psa jak maskotki! Rodzice zabierają rozwydrzone dzieciaki na zakupy a potem kombinują czym je choć na chwilę zająć by móc zrobić spokojnie zakupy nie zważając na otoczenie. Skoro macie takie zdanie o dużych psach to kto normalny zostawi dziecko same w pobliżu takiej bestii? I tak w ogóle sama mam rottwailera i miałam też amstafa ( psiaki chwały się razem) i żaden z nich nie był agresywny co więcej jak na rottwailera moja suczka jest nieprzecietnie grzeczna i spokojna bardzo lubi dzieci chyba ze dra się jak szalone wtedy ucieka bo wydzielające się dzieciaki zawsze w oczach psa są zagrożeniem kwestia jest taka by nauczyć je nad tym panować. Właścicielka tego sklepu kupując te psy miała na celu ochronę obiektu. Zamknęła je w klatce na noc wypuszczala i tak oto zrobiła z nich dzikusy nie znające ludzkich zachowań. Wiec tak ka wcześniej pisał gość wina jest po każdej stronie bo właścicielka wychowała dzikusy rodzice nie nauczyli dzieci ze nie wolno drażnić psów no i zostawili dziecko bez opieki a to niedopuszczalne bo równie dobrze ten plac na którym pozostawia się dzieci bez opieki mógłby stać się rajem dla pedofilii!!
L
LO

NAJLEPSZY SPOSÓB NA TYCH LUDZI TO NIGDY WIĘCĘJ NIE ROBIC TAM ZADNYCH ZKUPÓW.

S
SANDIEGO
W dniu 01.05.2014 o 00:13, Gość napisał:

spadać trolle :angry:

 

    Odezwał się Gość zarejestrowany.  :unsure:

G
Gość

spadać trolle :angry:

t
tofi
W dniu 30.04.2014 o 21:43, SANDIEGO napisał:

  Jesz byle co i byle co piszesz.  Twoja dieta znajduje odbicie w Twoich postach.  Następnym razem wyciśnij wszystką wodę z kiełbasy zanim zaczniesz ją spożywać.  :unsure:

wolę zieleninę kiełbasę w śmietniku szybko w Kalifornijskim słońcu muchy osry.wają. :wacko:

S
SANDIEGO
W dniu 30.04.2014 o 20:37, tofi napisał:

a wiesz co żresz z tych kalifornijskich śmietników :unsure:

 

  Jesz byle co i byle co piszesz.  Twoja dieta znajduje odbicie w Twoich postach.  Następnym razem wyciśnij wszystką wodę z kiełbasy zanim zaczniesz ją spożywać.  :unsure:

B
Bez psa
W dniu 30.04.2014 o 17:00, jacek napisał:

Witaj skąd wiesz ze urzedy nic nie robia ????Ja tez jestem klienetm sklepu i napewno nie ma tam placu zabaw tylko stoi hustawka na sprzedaz dla dziecka za ktorą jest ogrodzenie ,psy nie biegają po terenie sklepu  .Raz bylem przed otwarciem sklepu i psy za ogrodzeniem glaskalem a ,wlascicielka prosila zebym tego nie robil  moj synek hustal sie na hustawkach nic nie reagowały .Dlaczego wtedy zaatakowaly (kazdy cieszylby sie ze to jemu sie nie przytrafilo.) ale pomyslmy o rodzicach w tym szoku i dramacie .Napewno nieumyslne nie dopilnowanie .to FAKT

 

Stąd, że w kilka dni po jednym ataku dziecka przez psa (wtorek 22), następuje drugi (sobota 26), tylko jeszcze bardziej tragiczny w skutkach.

t
tofi
W dniu 30.04.2014 o 17:23, SANDIEGO napisał:

     Nie jestem ludożercą.  :unsure:

a wiesz co żresz z tych kalifornijskich śmietników :unsure:

p
psiarz
W dniu 30.04.2014 o 15:07, agat napisał:

Te psy wyskoczyly przez kojec wysokosci 1.7 w ktorym byly juz od dawna i spodziewalbys sie ze taki pies to potrafi ?

Rottweiler to broń. Nieumiejętne posługiwanie się bronią jest nieprzewidywalne. Spodziewałbyś się, że broń wypali sama, bo ktoś zapomniał zajrzeć do komory, a tam pozostał nabój ?

Taki pies jednak potrafi, czego nie przewidziała właścicielka, a co wskazuje na to, że nie posiadała wiadomości niezbędnych do uzyskania uprawnień wymaganych w przypadku utrzymywania tej rasy psów.

Nic nie tłumaczy właścicielki.

S
SANDIEGO
W dniu 30.04.2014 o 09:48, Gość napisał:

A Ty "Sandiego" zjadłeś wszystkie rozumy?

 

     Nie jestem ludożercą.  :unsure:

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska