Tragicznie mogła się skończyć zabawa małego Chińczyka, który utknął w szczelinie między budynkami.
Na szczęście na ratunek przybyli sąsiedzi - podaje TVN24.
Po paru próbach uwolnienia chłopca mieszkańcy prowincji Shanxi zadzwonili po ratowników. Dziecko nagle wpadło w panikę, ale ratownicy wyjaśnili mu, jak ma postępować.
Polali go olejem, aby uniknąć otarć i przy pomocy specjalnego materaca poszerzyli 20-centymetrową szczelinę. Dzięki temu chłopiec mógł wyślizgnąć się z pułapki.