https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Myszków: York z trzylatkiem zaprowadzili policjantów do nieprzytomnej matki

BR, SKA, KWP
nastogadka/pixabay
Nie śmiejcie się z małych piesków! Znają drogę do domu i mogą Wam uratować życie! Tak się zdarzyło w Myszkowie. Tam policjanci uratowali nieprzytomną kobietę, która straciła przytomność w mieszkaniu. Pomogli, dzięki trzyletniemu synowi kobiety, ale przede wszystkim dzięki psu rasy york.

W czwartek, 20 lipca, około godziny 11.20 w Poraju przy ulicy Armii Krajowej policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego myszkowskiej komendy zauważyli idące poboczem dziecko w wieku około 3 lat. Niepokój mundurowych wzbudził fakt, że chłopczyk był zupełnie sam, bez opieki osoby dorosłej.

Był przy nim jedynie pies rasy york. Chłopiec ubrany w koszulkę, slipki i odwrotnie założone buciki, szedł zdezorientowany poboczem drogi. Starszy sierżant Łukasz Ambroży podszedł do dziecka i zapytał jak ma na imię. Wówczas dziecko zaczęło płakać i uciekać w kierunku drogi. Policjant wziął chłopca na ręce i próbował uspokoić. Chłopiec był roztrzęsiony i trudno było nawiązać z nim kontakt.

Po chwili malec wskazał palcem kierunek i powiedział jedynie przez łzy „mama”. Sierżant Łukasz, trzymając dziecko na rękach, poszedł w kierunku, którym malec pokazywał palcem.

- Niebywałe okazało się zachowanie psa, który cały czas obserwował policjantów i idąc przed nimi z odległości około 10 metrów cały czas prowadził ich do celu. Drugi z policjantów jechał radiowozem i rozpytywał mieszkańców na okoliczność ustalenia tożsamości dziecka. Nikt nie znał chłopca, dlatego postanowili pójść drogą, którą prowadził york. Po przejściu około kilometra, pies wbiegł na jedną z posesji i przed drzwiami oczekiwał na policyjny patrol - mówi Barbara Poznańska, rzeczniczka KMP w Myszkowie..

Policjanci razem z dzieckiem weszli do mieszkania, którego drzwi były otwarte na oścież. W salonie leżała nieprzytomna kobieta. Nie oddychała i nie dawała żadnych oznak życia. Dziecko wpadło w panikę. Do mieszkania w tym czasie wszedł zaskoczony ojciec dziecka, który zaopiekował się synkiem.

Policjanci od razu przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej i do czasu przyjazdu karetki przywrócili kobiecie funkcje życiowe, cały czas podtrzymując z nią kontakt.

Po przybyciu na miejsce lekarza okazało się, że kobieta doznała hipoglikemii. Nie wiedziała nawet, że choruje na cukrzycę. Decyzją lekarza została zabrana do szpitala w celu dalszej hospitalizacji.

Moda uliczna w Katowicach: Zobacz, co tu się dzieje

Wracają upały: Prognoza 16-dniowa Tomasza Zubilewicza

Tarnowskie Góry. Zabytkowa Kopalnia Srebra wpisana na listę UNESCO [REPORTAŻ DZ]

Wielka woda 1997. Zobacz niezwykły dokument multimedialny, który przygotowaliśmy z okazji 20-rocznicy wydarzeń z lipca 1997 roku. Archiwalne filmy, zdjęcie i teksty. Zachęcamy, by oglądać w trybie pełnoekranowym komputera.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
LEWACKI PIES JEST NAJMONDRZEJSZY?
h
hery
to z jakiej przyczyny?
r
ra
Koszmarnie opisana, poruszająca historia. Najważniejsze, że nie doszło do większego nieszczęścia.
M
Mama
Brawo dla policji,tylko gdzie byli inni ludzie,widzieli male dziecko i nikt nie zareagowal,pies madrzejszy od przechodniow
k
klopis
Kochane psisko! BRAWO! Panowie Policjanci - podziękowania!!!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska