O przestępstwie zawiadomił policjantów w środę wieczorem ojciec chłopca. - Z jego relacji wynikało, że do zdarzenia doszło w Toruniu w okolicach ul. Dąbrowskiego - mówi Wioletta Dąbrowska, rzecznik prasowa toruńskiej komendy policji. - Nieznajomy mężczyzna podszedł do napotkanego tam chłopca, zastraszył go, po czym siłą wciągnął w krzaki, gdzie zmusił go do obcowania płciowego.
Czytaj także: Zgwałcił 10-latka i wciąż jest na wolności. Pedofil z Bydgoszczy pozostanie bezkarny?
Sprawą zajęli się doświadczeni kryminalni. Mundurowi ustalili rysopis gwałciciela, zabezpieczyli dowody. Tej samej nocy udało im się wytypować podejrzanego. W czwartek o godz. 6 rano zapukali do drzwi mieszkania na Podgórzu i tam zatrzymali 25-letniego torunianina.
Mężczyzna był znany mundurowym - w policyjnych kartotekach figurował jako sprawca rozbojów. W piątek rano policjanci doprowadzili go do toruńskiej prokuratury, gdzie usłyszał dwa zarzuty. Prokurator chce, by 25-latek najbliższe trzy miesiące spędził w areszcie. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »