- od przystanku autobusowego do figurki. Dzieci, młodzież i dorośli są zmuszeni chodzić poboczem lub skrajem asfaltu. Przejścia dla pieszych też tam nie ma...
O problemie braku chodnika pisaliśmy na łamach nie raz. Ostatnio temat wrócił gdy odwiedziliśmy wieś podczas akcji "Tu się żyje".
- Dzieci, które jeżdżą do szkoły w Brodnicy są zmuszone chodzić na przystanek autobusowy poboczem. Mieszkańcy idący do sklepu również. Samochody jeżdżą przez Grzybno z dużą prędkością, często tuż przy przechodniach. Przydałby się chodnik chociażby od przystanku do figury... - mówią jednym głosem mieszkańcy Grzybna.
Na temat chodnika wypowiedział się również Kazimierz Hurtak, sołtys:
- O chodnik na Grudziądzkiej walczymy z radą sołecką od pięciu lat. Zarząd dróg wojewódzkich ustosunkował się pozytywnie do jego powstania. Zgoda jest ale potrzeba by Urząd Gminy w Bobrowie sporządził kosztorys, musi zostać wykonana kanalizacja deszczowa. Konieczny jest inwestor, który wyłoży pieniądze. Wówczas zarząd da nadzór, część kostki koniecznej do wyłożeni chodnika.
- Rada gminy podejmuje decyzję dotyczącą budżetu. Musi zabezpieczyć pieniądze na taki cel. Budżet na bieżący rok już został zaakceptowany - mówi Anna Małkiewicz, wójt gminy Bobrowo. Uwzględniono w nim pomoc w powstaniu chodnika w Grzybnie? - Nie.
Warto dodać, że w radzie nie ma - w tej sytuacji niestety - przedstawiciela sołectwa Grzybno (jest tylko głos całego okręgu, w skład którego wchodzą Kruszyny Szlacheckie, Drużyny i Grzybno). Trudno zatem powalczyć i zabrać głos w tej sprawie. __
Mieszkańcy mają nadzieję, że pomyśli się jednak o problemie chodnika. Zależy im na wyłożeniu kostki i są skłonni - w miarę swoich możliwości pomóc chociażby w wyłożeniu chodniczka. Niestety - pierwszy ruch musi wykonać urząd przygotowując kosztorys i kanalizację deszczową.
Do redakcji napisał mieszkaniec Grzybna (imię i nazwisko do wiadomości redakcji): - Czytałem publikacje w "Pomorskiej" na temat budowy chodnika przy drodze wojewódzkiej przebiegającej przez naszą wieś. Problem ten jest znany i zdaniem moim jak i większości mieszkańców bardzo poważny (...) Wszyscy wielcy gminy uważają, że ludzie o tym problemie po czasie zapomną, a im znowu będzie dobrze i nikt szanownych głów chodnikiem zawracać nie będzie...
Podczas naszej wizyty mieszkańcy wsi narzekali również na brak przejścia dla pieszych.
-_ Była u nas komisja, w skład której weszli m.in. reprezentanci zarządu dróg i policji. Stwierdzono, że przejście jest niepotrzebne, ruch jest znikomy. Ponadto po obu stronach jezdni nie ma chodnika. A żeby było przejście musi ono łączyć chodniki... - _wyjaśnia sołtys.
- Dużo jeżdżę po powiecie brodnickim. Grzybno to jedna z nielicznych wsi, w której nie ma chodnika, o przejściu dla pieszych nie wspominając. Przecież wystarczy żeby rozpocząć inwestycję jednego roku i przez kolejne ją kontynuować skoro nie ma aż tylu pieniędzy w gminie by sfinansować budowę od ręki - zauważa nasz Czytelnik. __