www.pomorska.pl/chojnice
Więcej informacji z Chojnic znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/chojnice
Starosta człuchowski Aleksander Gappa oficjalnie w środę zakomunikował, że mandatu po tragicznie zmarłej w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem Izabeli Jarudze-Nowackiej nie przyjmie. Dlaczego?
- Zastanawiałem się bardzo długo - powiedział "Pomorskiej". - Byłby to d la mnie na pewno zaszczyt, ale z drugiej strony musiałem przeanalizować również to, co jest do zrobienia w samorządzie.
Gappa dodaje, że teraz jest bezpartyjny, niekoniecznie bycie posłem jest dla niego czymś obecnie najważniejszym. Przewiduje, że i tak kadencja będzie skrócona, a na dodatek taka droga do Sejmu nie była jego marzeniem.
- Wiele spraw zaczęliśmy w powiecie - mówi. - Chciałbym je dokończyć. Jakaś stabilizacja przed wyborami chyba jest nam w samorządzie potrzebna. To też przemawia za tym, żeby zostać na miejscu.
Drugim na liście lewicy po Gappie jest Jacek Kowalik, lider SLD, były poseł tego ugrupowania, także były wiceburmistrz Chojnic. Czy skusi się na mandat?
- Czekam na pismo od marszałka Sejmu - powiedział wczoraj "Pomorskiej". - Decyzję podejmę niezwłocznie i raczej będzie ona pozytywna.
Kowalik jest już po konsultacjach z Longinem Pastusiakiem i Wacławem Martyniukiem. Wie nawet, w jakich komisjach chciałby pracować. Byłyby to komisje ds. Unii Europejskiej oraz sprawiedliwości i praw człowieka.
Kandydat na posła dodaje, że na pewno trzeba zachować ciągłość prac legislacyjnych w Sejmie i że jego poprzedniczka Izabela Jaruga-Nowacka chciałaby, żeby były one kontynuowane.
Zapytaliśmy posła PiS Piotra Stanke, czy cieszy się, że będzie miał nowego kolegę z Chojnic. - Okoliczności są takie, że powodów do radości nie ma - wyznaje Stanke. - Takie są po prostu fakty. Ja już się przyzwyczaiłem do samotnego podróżowania, a na brak towarzystwa też nie narzekam.