Najpierw był tylko nieśmiały sygnał, teraz burmistrz Arseniusz Finster oficjalnie potwierdza, że jest zamiar sprzedaży pomieszczeń w budynku przychodni na Kościerskiej, bo miasto nie jest zainteresowane dalszym utrzymywaniem tego obiektu. Dlaczego?
- On się nadaje do remontu - mówi burmistrz Arseniusz Finster. - Dlaczego mamy wydawać na to pieniądze, skoro w przychodni prowadzą prywatną działalność różne podmioty? To może być wydatek rzędu kilkuset tysięcy złotych.
Z pierwszych rozmów wynika, że prowadzący działalność medyczną w tym miejscu spodziewali się takiego rozwiązania, a niektórzy wręcz czekali na taką propozycję. Obecnie chodzi o to, by wyodrębnić samodzielne lokale i części wspólne. Do końca sierpnia powinien być gotowy podział i na wrześniowej sesji Rady Miejskiej będzie się można zastanawiać nad formą sprzedaży.
- Zaskoczenia nie było - mówi kierownik NZOZ Eskulap i członek zarządu Eskulapa Tadeusz Boszko. - Takie słuchy były już od trzech lat. Teraz czekamy na szczegóły - jaka będzie wycena i jakie lokale zostaną nam zaproponowane, bo nie jest przesądzone, że te, w których jesteśmy. A przypomnę, że mamy największą przychodnię w powiecie - zapisanych 20 tys. osób.
- Jesteśmy zdania, że ci, którzy w przychodni są, powinni mieć prawo pierwokupu - twierdzi burmistrz. - Ale ceny sprzedaży na pewno będą rynkowe. Mechanizm będzie podobny, jak w przypadku sprzedaży przedszkoli.
Co z pieniędzmi uzyskanymi z tej transakcji? Burmistrz jest zdania, że powinny być przeznaczone na inwestycje drogowe.