Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojnice. Czy lokator ma prawo zostawić rower na korytarzu?

MARIA EICHLER
Dlaczego bez uprzedzenia zabrano naszą własność?  - pyta Czytelniczka
Dlaczego bez uprzedzenia zabrano naszą własność? - pyta Czytelniczka sxc
Bardzo byli zdziwieni mieszkańcy jednej z klatek w bloku TBS na Wielewskiej, gdy okazało się, że znikły stąd ich rowery i wózki.
Jarosław Słomiński, prezes TBS uważa, że lokatorzy byli dobrze poinformowani o zasadach porządkowych
Jarosław Słomiński, prezes TBS uważa, że lokatorzy byli dobrze poinformowani o zasadach porządkowych Aleksander Knitter

Jarosław Słomiński, prezes TBS uważa, że lokatorzy byli dobrze poinformowani o zasadach porządkowych
(fot. Aleksander Knitter)

Zastali informację na tablicy, że po swoje rzeczy mają się zgłosić do siedziby TBS.
- To jakaś paranoja - oburza się jedna z mieszkanek bloku. - Dlaczego bez uprzedzenia zabrano naszą własność? Komu to przeszkadzało, że rowery czy wózki stały na klatce? Tak jest wielu wygodniej. Czy więc musimy robić wszystko pod dyktando zarządcy?

Nasza rozmówczyni podejrzewa, że to jeden z sąsiadów interweniował w TBS i stąd ta akcja. Nie kryje irytacji, że doszło do tego incydentu, bo uważa, że należało chociażby uprzedzić, że takie będą konsekwencje zostawiania jednośladów czy wózków na korytarzach.

[Spółdzielnia mieszkaniowa ociepla bloki w Chojnicach,/a>
Tymczasem Jarosław Słomiński, prezes spółki TBS macha rękoma, gdy słyszy, że nikt o niczym nie wiedział. - Jak to? - dziwi się. - Przecież wiele razy wywieszaliśmy taką informację na tablicy. To nieprawda, że lokatorzy nie zostali poinformowani, jakie obowiązują w tym względzie zasady.
Podkreśla, że owszem - były też skargi na takie porządki. Dodaje, że ściany są odrapane przez sprzęt, a sprzątaczki mają problem z zamiataniem. Poza tym trzeba respektować przepisy pożarowe i zachować drogę ewakuacji.
- W tym budynku jest wózkownia, są piwnice, w których można trzymać rowery - wylicza. - Ludzie powinni wziąć sobie do serca, żeby nie zastawiać korytarzy.
Na razie ucierpieli lokatorzy tylko jednej klatki i być może to, co się stało, odstraszy innych.
Prezes ma nadzieję, że wszystkim zacznie zależeć, by na korytarzu był porządek. - W tej klatce po prostu przesadzili - podkreśla. - Nikt nie kruszyłby kopii o jeden rower...
- Trudno określić, czy doszło do złamania prawa - komentuje Magdalena Stolp, rzeczniczka policji. - Być może zarząd TBS działał w granicach prawa, mając podstawę w swoich uchwałach. Ale jeśli ktoś czuje się poszkodowany, ma prawo zgłosić to do nas. Sprawdzimy wówczas wszystkie okoliczności.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110817/INNEMIASTA04/609346461)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska