Urząd Miejski, Miejska Biblioteka Publiczna i Chojnicki Dom Kultury mają powody do zadowolenia, bo Chojnicka Noc Poetów zbiera dobre recenzje.
- Znakomita - chwali Jacek Studziński, stały bywalec. - Jestem naprawdę pod wrażeniem.
Poeci, którzy co roku spotykają się w Charzykowach na biesiadzie i warsztatach, także podkreślają, że organizacja całości była bez zarzutu, a wrażeń całe mnóstwo.
Goście zostawili swoje wpisy w księdze pamiątkowej biblioteki. - Pięknie, miło, magicznie - zauważa Lena Piękniewska. - Piękne miejsce, nieprzemakalna publiczność - podkreśla Aleksander Trąbczyński. - Bardzo tu u was miło i poetycko - wpisuje Piotr Machalica. - Miejsce malownicze, nastrajające, a ludzie wsłuchani w SŁOWO jak mało gdzie. Gratuluję Poetów i pomysłu Nocy Poetów - to wpis Barbary Stępniak-Wilk. Artyści z Piwnicy pod Baranami zostawili nie tylko swoje autografy, także malunki, a przypomnijmy, że Leszek Wójtowicz - prowadzący koncert Piwnicy - podkreślił, że artyści czują się tu jak u siebie w Krakowie.
W tym roku mocną stroną Nocy było nie tylko dobre tempo, bez dziur i technicznych niedoróbek, także bardzo dobre nagłośnienie i oprawa oświetleniowa.
- Zamówiliśmy firmę Jacka Szymeckiego z Torunia - wyjaśnia Halina Gawrońska. - Sprawdziła się na koncercie Lao Che i teraz też mieliśmy profesjonalne brzmienie z każdego miejsca w fosie.
Niektórzy pytają, czy za rok przyjedzie Anna Dymna? - Chciałoby się - odpowiada Zbigniew Buława. - Ale jak już wyjaśniałem, nie jest to takie proste, żeby ściągnąć do nas tych artystów, na których nam zależy. Staramy się bardzo, żeby propozycje były różnorodne i interesujące. Kto wie, może uda się zaprosić także Annę Dymną...
CHOJNICE Czy za rok przyjedzie Anna Dymna?
MARIA EICHLER

Piwnica pod Baranami była niekwestionowaną gwiazdą wieczoru
Organizatorzy są zgodni - na tegoroczną imprezę za bardzo nie da się narzekać. Na pogodę zaś nie mieli wpływu.