Wczoraj podczas promocji specjalnego wydawnictwa zawierającego dokumenty aplikacyjne konieczne do powstania Rezerwatu Biosfery "Bory Tucholskie" szefowa LGD "Sandry Brdy" Grażyna Malatyńska-Wera zachęcała samorządowców, leśników, członków organizacji pozarządowych do dyskusji, co zrobić, żeby w świadomości mieszkańców zakorzeniło się przekonanie, że stało się coś ważnego, że ta marka jest przepustką dla całego regionu.
- Jak promować nasz rezerwat - pytała Wera-Malatyńska. - Jak wykorzystać to, że u nas powstał?
W spotkaniu w starostwie wzięli udział prof. Andrzej Nienartowicz i dr Mieczysław Kunz z UMK w Toruniu. Nienartowicz, który prezentował wniosek o powstanie rezerwatu w Paryżu, podkreślał, że bardzo się cieszy z wpisania obszaru Borów Tucholskich na listę UNESCO. - Z Borami jestem związany od dziecka - mówił - Tu bywałem na koloniach w Legbądzie, potem jako student, moja praca naukowa także wiązała się z tym terenem. Czeka was na pewno dużo pracy. Ale trzeba zacząć od logo i oznakowania terenu. No i od powołania rady programowej.
LGD "Sandry Brdy" przygotowało zarys działań promocyjnych - są to m.in. właśnie konkurs na logo rezerwatu adresowany do dzieci i młodzieży, na podstawie którego mógłby powstać logotyp, strona internetowa o rezerwacie, szkolenia dla służb ochrony przyrody i pracowników samorządowych, konkurs na scenariusz lekcji multimedialnej dla nauczycieli, materiały promocyjne, album ze zdjęciami najciekawszych miejsc itp.