Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojnice Jest kolejny portret w Galerii Wielkich w starym ogólniaku. I wystawa fotografii Adama Gryczyńskiego

MARIA EICHLER
W korytarzu na piętrze wisi portret  Mieczysława Szczepańskiego, a wystawa fotografii Adama Gryczyńskiego została już przeniesiona do gmachu ekonomika
W korytarzu na piętrze wisi portret Mieczysława Szczepańskiego, a wystawa fotografii Adama Gryczyńskiego została już przeniesiona do gmachu ekonomika Maria Eichler
Kolejne "Ognisko pokoleń" w Liceum Ogólnokształcącym im. Filomatów Chojnickich było okazją do poznania rąbka historii szkoły i jednego z jej słynnych uczniów.

Bohater numer jeden to Mieczysław Szczepański, przedwojenny nauczyciel, który w 1923 r. został przeniesiony do Chojnic z Lubawy, gdzie uczył m.in. polskiego, przyrody i gimnastyki. Pasja sportowa sprawiła, że w Chojnicach urządził boisko i działał w kole sportowym "Grom", był też prezesem "Sokoła". Angażował się w działalność Ubniwersytetu Powszechnego, który niedawno został w szkole reaktywowany. W 1939 r. Szczepański wyjechał do Radomia, ale gdy wojna się skończyła, powrócił do Chojnic i zajął się organizacją szkolnictwa w mieście. Potem przeniesiono go do Sopotu.
- To był mądry człowiek, patriota, dwukrotnie ranny w czasie pierwszej wojny światowej, w czasie drugiej wojny światowej uratował życie żydowskiej rodzinie - rekomendował Paweł Boczek, dyrektor Zespołu Szkół.

Portret Szczepańskiego to kolejna podobizna, która zdobi Galerię Wielkich. Odsłonili go Lubomira Borzych, maturzystka z 1946 r. i burmistrz Arseniusz Finster. A do Galerii Wielkich zanieśli - senator Jan Wyrowiński i niżej podpisana, absolwenci starego ogólniaka.

Drugi bohater wieczoru to Janusz Trzebiatowski, który też chodził do filomatów i sentymentu do starej budy wcale się nie wstydzi. - To jest jego wielki powrót do Chojnic - mówił burmistrz Arseniusz Finster. - Jego dzieła są do obejrzenia w baszcie przy Sukienników. Życzę sobie i wszystkim tu obecnym, żebyśmy mieli tyle zapału do pracy co on.

A dyrektor Paweł Boczek przedstawił w pigułce biografię malarza, grafika, medaliera, autora plakatów i projektów scenograficznych, a także...korespondenta "Gazety Pomorskiej". - Dziękujemy za Twoją przyjaźń i życzliwość - mówił. - Za to, że uczestniczysz w życiu szkoły, że przyjąłeś zaproszenie na nasze ognisko pokoleń - mówił Boczek.

W prezencie od Towarzystwa Przyjaciół LO im. Filomatów Chojnicach artysta dostał wieczne pióra, bo powszechnie znana jest jego niechęć do komputerów i komórek, a chodzi o to, żeby coś jeszcze spłodził, bo poezja też jest mu bliska.

Dla taty zagrała jego córka Izabela, a potem było oglądanie wystawy fotografii Adama Gryczyńskiego. Specyficznych - bo na zdjęciach są medale zaprojektowane przez Trzebiatowskiego.
- Dziękuję, że jesteście tu ze mną - mówił wyraźnie wzruszony Janusz Trzebiatowski.
Wystawę można oglądać do końca roku w gmachu ekonomika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska