W Chojnicach są bardzo zadowoleni z efektów prywatyzacji przedszkoli. Nie ma takich kłopotów, jak w innych miastach, żeby się dostać do tych placówek.
Już rok minął od prywatyzacji przedszkoli i było wiele obaw, jak po zmianie będą one funkcjonować. Okazało się, że radzą sobie całkiem nieźle, a miejsc ma być coraz więcej.
Bo na Kartuskiej ma powstać nowe przedszkole, zamiast tego na ul. Młodzieżowej, którego modernizację oceniono jako ładowanie pieniędzy w błoto. - Do naszych przedszkoli chodzi 68 proc. wszystkich dzieci - informuje burmistrz Arseniusz Finster. - To co prawda jeszcze nie tyle samo, co w unijnej normie, ale i tak nie jest źle. Brakuje tylko 12 proc.
Jak podkreśla Finster, podobnie jest ze żłobkiem, które zaspokaja potrzeby. Tu też nie ma dantejskich scen.