Chojnice Konkurs "Teraz ja!" ma wyłowić talenty w regionie

Tak było na tegorocznym konkursie "Teraz ja!" w Centrum Parku. To już po raz drugi Centrum Park zorganizował przesłuchania młodych talentów i jak podkreślają organizatorzy, to nieprawda, że "zerżnęli" pomysł z telewizyjnego show "Mam talent!"

- Przed laty wymyślił podobną rzecz Piotr Domozych - mówił prowadzący finał Roman Guzelak z Promocji Regionu Chojnickiego. - Odbywało się to w domu kultury, rzecz jasna na nieco mniejszą skalę.

Formuła imprezy jest taka, że zgłaszają się utalentowani młodzi ludzie z regionu, a podczas przesłuchań wyłoniona zostaje finałowa stawka. Ocenia ją jury złożone z fundatorów nagród - samorządowców i przedstawicieli lokalnego biznesu. Punktacja jest od 1 do 3. Kto dostanie najwięcej punktów od jurorów, może powalczyć o nagrodę główną - w tym roku była to wycieczka do Paryża.
I właśnie tę nagrodę zdobyły razem Agnieszka Jeśmontowicz i Martyna Galińska, które zachwyciły jury oraz widownię wokalnym kunsztem. Druga z dziewczyn dołożyła do tego tak potężną dawkę seksapilu, że nawet nasz fotoreporter był gotów ruszyć z nią w tany...

W tym roku swoją nagrodę przyznali też dziennikarze lokalnych mediów. Otrzymali ją Aleksandra Kiedrowicz i Tomasz Synak, którzy wytańczyli ją w bardzo emocjonującym i trudnym tańcu. A na widowni mieli swój głośny fanklub. A w swojej kategorii mocnych rywali, bo bardzo pięknie zatańczyli też Dominika Peszel i Paweł Sołtysiński.

Szkopuł w tym, że konkurs nie odbywa się z podziałem na kategorie i bardzo trudno wyważyć, co jest lepsze - czy piękne wykonanie jakiejś piosenki, czy sprawność na rowerze bez siodełka albo na szczudłach? A poza tym na scenie byli też mistrzowie gry na pianinie i na perkusji, specjalista od beatboksu i od trików z diabolo. Jak tu ich wszystkich dobrze ocenić?

Dwie z jurorek miały chyba uczucie niedosytu, bo obdarowały urocze bliźniaczki Maję i Nadię Czarneckie dodatkowymi nagrodami za ich wykonanie a capella "Eurydyk" z repertuaru Anny German. Od Katarzyny Światowej z Banku Spółdzielczego w Czersku i od Aleksandry Babińskiej dostały rower i aparat fotograficzny. Poza tym były specjalne upominki dla wszystkich uczestników.

Już wkrótce rozmowa z Aleksandrą Kiedrowicz i Tomaszem Synakiem.