Do ratusza wpłynął protest dotychczasowej przewodniczącej osiedla Renaty Dąbrowskiej, która przegrała wybory z Bartoszem Blumą. Zadecydował jeden głos. Obydwoje są radnymi, Dąbrowska z komitetu wyborczego Arseniusza Finstera, Bluma - z PiS.
W głosowaniu okazało się, że szesnastu mieszkańców opowiedziało się za Blumą, piętnastu za Dąbrowską. Ale procedura została przez Dąbrowską zakwestionowana, zdaniem radnej jeden z uczestników głosowania podpisał się jako członek rodziny.
- Będziemy to wyjaśniać - mówi burmistrz Arseniusz Finster. - No i mamy pierwszy demokratyczny falstart. Rąk bym nie załamywał z tego powodu, ale zbadać wszystko trzeba.
Bartosz Bluma o proteście dowiedział się od nas. - Nie zauważyłem niczego niepokojącego - mówi. - Ale oczywiście protest musi być rozpatrzony.
Podkreśla, że dla niego nowa funkcja to dodatkowe obowiązki, ale ma już przyzwolenie rodziny i na pewno da radę. - Ludzie mnie wybrali i to mnie bardzo cieszy - podkreśla.
Oprócz wyborczego pata na zebraniu była mowa m.in. o kanalizacji deszczowej, o tym, kiedy będzie wykonany odcinek miejski traktu Chojnice - Silno. - Odpowiedziałem na wszystkie pytania - mówi burmistrz Arseniusz Finster. - Szkoda, że frekwencja była taka słaba.