Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojnice mają tytuł "Przyjaznej Gminy". Ale ratusz nie jest przyjazny dla wszystkich

Maria Eichler
Kamil Kaczmarek niejeden raz zaszedł za skórę samorządowcom, ale czy to powinno mieć wpływ na sposób potraktowania go w ratuszu?
Kamil Kaczmarek niejeden raz zaszedł za skórę samorządowcom, ale czy to powinno mieć wpływ na sposób potraktowania go w ratuszu? Maria Eichler
Kamil Kaczmarek niejeden raz zaszedł za skórę samorządowcom, ale czy to powinno mieć wpływ na sposób potraktowania go w ratuszu?

Jednym z uczestników "basenowego" spotkania radnych w ratuszu był Kamil Kaczmarek, który radnym nie jest. Gdy poprosił Antoniego Szlangę rozdającego dziennikarzom protokół komisji rewizyjnej z kontroli Centrum Parku o ten dokument, usłyszał "nie".

Bo komisja rewizyjna podjęła decyzję o udostępnieniu protokołu tylko mediom. On, jako zwykły obywatel, musi poczekać, aż protokół zostanie zawieszony na stronie internetowej ratusza.

Dalej było jeszcze gorzej, bo gdy Kaczmarek chciał się włączyć do dyskusji, to dowiedział się od przewodniczącego Rady Miejskiej, że może tylko zadawać pytania, a broń Boże komentować cokolwiek. Dlaczego? Nie wiadomo, bo przecież spotkanie było bardzo ostre i każdy z radnych mógł komentować do woli. Ba, były też takie komentarze, które w tej sali mogły się wydawać aż nadto dosadne. Czy to, że Kaczmarek radnym nie jest, dyskredytuje go jako zainteresowanego sprawą basenowej spółki obywatela?
Seria pytań Kaczmarka nie doczekała się kontry prezesa Centrum Parku Mariusza Palucha, który stwierdził tylko w odpowiedzi na pierwsze pytanie, że pytający nieuważnie słuchał tego, co zostało powiedziane wcześniej, a o pozostałe pytania poprosił na piśmie. - Nie wiem, kim pan jest - mówił Mariusz Paluch. - Proszę o wskazanie interesu publicznego, jakim się pan kieruje...

Kaczmarek chciał się też dowiedzieć, dlaczego nie było informacji o środowym spotkaniu w internecie, przecież na stronie miasta takie wiadomości są zamieszczane. Usłyszał, że była o tym mowa na sesji Rady Miejskiej i to powinno wystarczyć.

Zapytaliśmy Kamila Kaczmarka, jak się czuł jako gość w ratuszu? - Byłem zażenowany - mówi. - To było bardzo frustrujące, ale też motywujące do tego, że potrzeba zmian w naszym życiu publicznym. Z jednej strony mamy deklarację otwartości i transparentności ratusza, z drugiej - takie właśnie bariery.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska