Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CHOJNICE - Musimy zrobić wszystko, żeby żyć w pokojowej Europie - mówi Georg Moenikes

MARIA EICHLER
Georg Moenikes (z prawej) odbiera medal z rąk Mirosława Janowskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej
Georg Moenikes (z prawej) odbiera medal z rąk Mirosława Janowskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej Aleksander Knitter
Nie mógł przyjechać na Dni Chojnic. Dopiero dziś odebrał tytuł, który jest dla niego zaszczytem.

Mowa o Georgu Moenikesie, burmistrzu Emsdetten, z którym to miastem w Niemczech Chojnice mają partnerskie kontakty. Radni zadecydowali, że jako gorącego orędownika "budowania mostów" należy go uhonorować w sposób szczególny. Tytuł honorowego obywatela Chojnic otrzymał uchwałą Rady Miejskiej razem z Jeleną Rudenko z Białorusi, Michaiłem Wołkowem z Ukrainy, Albertem Menheere z Holandii. Tylko Moenikes nie mógł odebrać honorów w czerwcu, stąd wczorajsze święto.

Laudację wygłosił wiceburmistrz Edward Pietrzyk, który przypomniał radnym, że Moenikes już jako dyrektor miasta w Emsdetten bardzo zabiegał, by między Chojnicami a Emsdetten doszło do nawiązania partnerskich stosunków. Stało się to w kwietniu 1996 r. Gdy Moenikes został burmistrzem, prowadził ożywioną działalność na rzecz partnerstwa i pilotował narodziny firmy "Relaks" w Topoli oraz przekazywanie darów dla chojnickiego szpitala. Zainicjował też działalność stowarzyszenia, które miało rozwijać dobre kontakty między mieszkańcami obydwu miast.

Georg Moenikes przygotował się na wystąpienie w ratuszu do tego stopnia, że początek i koniec mowy wygłosił po polsku, czym zasłużył na wielkie brawa.
- Kiedy dostałem tę wiadomość, zacząłem się zastanawiać, na ile zasłużyłem sobie na ten zaszczyt - mówił Moenikes. - I na ile to, co robiłem, było ważne dla obydwu miast?
Moenikes podkreślił, że od początku czuł się bardzo związany z Chojnicami, a wizyty tutaj zawsze były bardzo sympatyczne. Od początku podpisania umowy o partnerstwie starał się, by nie pozostała ona na papierze, by przyjaźń między mieszkańcami rozwijała się naprawdę. Było dla niego wydarzeniem nazwanie placu przy dworcu w Emsdetten imieniem partnerskich Chojnic, nie zapomni też sadzenia drzewek symbolizujących partnerstwo w Chojnicach i Emsdetten. Dobrze rozwijają się kontakty młodych ludzi, których wspólną pasją jest muzyka. Raczkują sportowcy, wszyscy chętni mają szansę spotykać się na świętach miast.

- Z racji naszej niemieckiej przeszłości jesteśmy szczególnie zobowiązani do tego, żeby uczynić wszystko, abyśmy żyli we wspólnej i pokojowej Europie - mówił. - Te czternaście lat partnerstwa wiele mnie nauczyły. Trzeba to zadanie kontynuować.

Moenikes żartował, że wielkim wyzwaniem jest pokonanie odległości z Emsdetten do Chojnic...Można ją pokonywać autokarem, samolotem albo autem, ale zawsze jest to szmat drogi...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska