Wicestarosta Marek Szczepański jest zdziwiony uwagami samorządowców do "Kaszubskiej marszruty". - To nieprawda, że coś zawaliliśmy w starostwie - mówi.
Podkreśla, że mylna jest informacja podana przez wójta Zbigniewa Szczepańskiego, że przetargów na ścieżki rowerowe było dziewięć. - Było ich tylko pięć - mówi.
Poza tym to samorządy powinny pilotować to, co dzieje się z projektem, bo przecież dotyczy on ich gmin. - A pan wójt przecież podpisywał umowę w połowie listopada i wie, że ma czas do 30 maja na jej sfinalizowanie - dopowiada wicestarosta. - Starostwo nie będzie w tym pomagać ani samo też nie wymaga pomocy.
wicestarosta ma rację, wójt kompromituje się nie znając tematu. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała postanowienie, że nie jest potrzebny raport oddziaływania na środowisko, a nawet wójt nie wie ile przetargów było, przecież miał zawsze swojego przedstawiciela, reszta bez komentarza...
&
Teraz niech Pan Szczepański 1 i Szczepański 2 niech się sprzeczają. Jeden na drugiego będzie zwalał winę i każdy chce się wybielić. Jeśli raport u uwarunkowaniach typowo przyrodniczych pisze nie przyrodnik to zwykle tak się sprawy kończą.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl