- Już sam pan burmistrz powiedział, że nie jest z tego budżetu zadowolony, bo nie jest bardzo dobry - mówił radny. - I rzeczywiście, zwróciłem uwagę na bardzo ubogi poziom inwestycyjny.
Radny zauważył, że z programu wyborczego komitetu wyborczego Arseniusza Finstera Chojnice 2014 z działu przebudowy ulic w roku 2011 trudno znaleźć cokolwiek. Będzie tylko kawałek ulicy 14 Lutego i mniej znacząca ulica Lipowa. Pepliński kontynuował, że w projekcie trudno znaleźć wiele inwestycji dla samego miasta, bo na liście są na przykład: pomoc finansowa dla powiatu chojnickiego czy udział finansowy w spółce Zakład Zagospodarowania Odpadów w Nowym Dworze. - Na przebudowę domu kultury na przyszły rok zaplanowano tylko 48 tys. zł - dodał radny.
Radnemu przerwano jednak wyliczankę, ponieważ zabrał głos w punkcie
: interpelacje i zapytania radnych. - Pytanie proszę - trzykrotnie przerywał radnemu burmistrz Arseniusz Finster.
Burmistrz przyznał rację Peplińskiemu w jednym. - To prawda, że nie jestem z prowizorium zadowolony - powiedział. - Nie tylko nie jest bardzo dobre. Jest co najwyżej dobre.
Finster przyznał, że merytoryczna praca nad budżetem dopiero się zaczyna, a radni nawet jeszcze nie mieli okazji spotkać się na komisjach. - Spokojnie będziemy radzić, szukać dochodów i nowych źródeł finansowania - mówił.
Burmistrz będzie wkrótce rozmawiać z przedstawicielami WFOŚ czy niebawem z marszałkiem. Powiedział, że 48 tys. zł na Centrum Kultury to dopiero początek, bo w ratuszu są teraz na etapie konkursu na projekt. - To wystąpienie radnego z koalicji kładzie się cieniem na współpracy koalicyjnej - stwierdził.
Zdaniem Finstera uchwała budżetowa będzie ewoluowała. - Uchwała będzie lepsza niż sam projekt - zapowiedział. - Na razie to tylko szkielet.
Burmistrz dał też radnym radę, by na sesjach nie zadawali tylko pytań, ale i wcześniej próbowali samodzielnie załatwić sprawy. - Będziecie mieć wówczas podwójną satysfakcję - powiedział.