Na wtorkowym walnym była okazja podsumować miniony rok. Dzięki Towarzystwu Przyjaciół Muzeum udaje się kupić co nieco do zbiorów, konserwować je, urządzać wernisaże i konferencje naukowe.
Prezes stowarzyszenia Andrzej Gąsiorowski najpierw przypomniał, co się działo w ubiegłym roku, potem Lidia Białkowska przedstawiła sprawozdanie komisji rewizyjnej, a zebrani udzielili zarządowi absolutorium. Miłą niespodzianką była podróż w czasie, na slajdach można było zobaczyć ważniejsze wydarzenia w ciągu minionych lat. Ale atrakcji było więcej, bo na jubileusz pojawił się też tort, a także szampan.
Stowarzyszenie ma 44 członków i są oni bardzo zdyscyplinowani w opłacaniu składek. Nikogo nie trzeba wyciągać w tym celu za uszy.
A plany na bieżący rok także są bogate. Było już kolędowanie przy kominku i warsztaty malowania na szkle z udziałem wybitnego artysty Włodzimierza Ostoi-Lniskiego, mają być kontynuowane, bo ta forma zajęć przypadła do gustu najmłodszym.
Towarzystwo będzie się też angażować tak jak do tej pory w organizację wystaw, m.in. Marii Jasnoch-Wiatrowskiej, dawnej broni myśliwskiej czy Kazimierza Lemańczyka, będzie dokładać się do konserwacji zabytków, m.in. starodruków, patefonu i szafy grającej. W czerwcu zaprosi na jarmark i loterię fantową.
Będzie też nocne zwiedzanie muzeum i wyprawa z okazji Europejskich Dni Dziedzictwa - tym razem do słynnego warsztatu garncarskiego Neclów w Chmielnie, po drodze zwiedzanie malowniczych okolic.
- Bardzo dziękuję za życzliwość, za pomoc i za to że jesteście z nami - mówiła dyrektorka Barbara Zagórska. - Mam nadzieję na dalszą współpracę.