Polska, która nie przetrwa (w tej formie)
Bo przecież w najbliższych latach od kilku osób zależeć będzie to, jak nie przetrwa Polska. Bo to, że nie przetrwa w obecnej formie, jest bezdyskusyjne. Nie bez znaczenia jest jednak co z niej pozostanie.
Kapitulacja w sypialniach
Jak powszechnie wiadomo, warunkiem przetrwania społeczności jest tzw. zastępowalność pokoleń, czyli co najmniej 2,1 dziecka w każdej rodzinie. My właśnie ostatecznie skapitulowaliśmy w sypialniach i statystyczne strzałki huknęły o dno na poziomie 1,16 dziecka. To oznacza, że tysiącletnia przygoda z polskością znika w rekordowym tempie.
Toruńskie preludium do narodowej ciszy
Uroczystość gaszenia światła zainaugurowano właśnie w Toruniu, w którym trwają lamenty w sprawie wygaszania kolejnych szkół. Przypatrzcie się państwo relacjom z tych gorzkich żalów, bo niebawem każdy z nas stanie się uczestnikiem podobnych.
Starzejemy się na potęgę
Że „bez przesady”? Już dziś osoby po 60. roku życia to ¼ populacji – a do 2050 seniorów będzie ponad 40 proc. Pójdźmy dalej - w Polsce zarejestrowanych jest 315 tys. pielęgniarek, ale w zawodzie pracuje tylko około 70 proc. z nich. Do tego 34 proc. pielęgniarek osiągnęło już wiek emerytalny, lub od lat przebywa na emeryturze. To dopiero początek - do 2030 roku aż 65 proc. obecnie zatrudnionych pielęgniarek będzie w wieku uprawniającym do świadczeń emerytalnych.
Opieki zabraknie szybciej, niż myślisz
Ledwie za 5 lat zabraknie nam 26 tys. pielęgniarek. Ale to nie wszystko – już obecnie 1,5 mln Polaków wymaga stałej opieki, brakuje też miejsc w domach pomocy społecznej dla 40 proc. potencjalnych pensjonariuszy. Nie dość, że standardy w publicznych depeesach lepiej pominąć milczeniem, to jeszcze liczba kandydatów rośnie każdego roku. A to tylko drobniutki kamyczek z demograficznej lawiny.
Programy społeczne nie uratują sytuacji
I nie wierzcie, że jakiekolwiek programy społeczne – darmowe żłobki i urlopy tacierzyńskie te lawinę zatrzymają. Przetestowano je w różnych miejscach: lekarstwo przestało działać.
Dwa scenariusze upadku
Mamy więc przed sobą dwa scenariusze. Piewcy pierwszego – migracyjnego, powinni ująć w spotach przebitki z Francji, Szwecji i Lampedusy – Polski wielonarodowej - niekoniecznie kochających się plemion. Orędownicy drugiego („Polska narodowa, ale 25-milionowa”) niech pokażą słupki z liczbami – prognozy gospodarczej hekatomby i zapaści socjalnej.
Wybory z tabletką z krzyżykiem
O tym są te wybory. Więc ktokolwiek zostanie wybrany Głową, powinien uprzednio zaopatrzyć się w tabletki z krzyżykiem.
