Chodzi o doniesienie stowarzyszenia "Wspólna Ziemia" do prokuratury okręgowej, w którym zarzuca się starostwu wydanie ponad 140 tys. na bubel.
- Nawet nie poczekali na naszą odpowiedź - skarży się Szczepański. - Szkoda, bo kwestia oceny portalu jest jednak rzeczą subiektywną.
Jak podkreśla Szczepański, portal biznesowy starostwa wykorzystuje innowacyjne rozwiązania, a to musi kosztować. Zarzut, że starostwo wydało zbyt dużo, uważa za chybiony. Za wielką wartość portalu uznaje jego otwartość. To, że informacje mogą na nim umieszczać przedsiębiorcy i zainteresowane firmy
- Nawet Wspólna Ziemia skorzystała z tej możliwości, zamieszczając tam informacje o swoich szkoleniach - mówi Szczepański.
Portal ma służyć w przyszłości potrzebom Centrum Edukacyjno-Wdrożeniowego, a pytania internautów do wirtualnego asystenta Adama Chojnckiego powinny - z biegiem czasu - wzbogacić jego zawartość. W każdym razie założenie jest takie, że do lipca tego roku jego baza będzie znacząco uzupełniona. Dostęp i umieszczanie danych są całkowicie bezpłatne.
A na razie w starostwie czekają, co zrobi prokuratura. - Na pewno nie jest to dla nas miłe - wzdycha Szczepański.