Chojnice. Biznesowy portal starostwa to "bubel i antyreklama powiatu!"

Najpierw obiektem ataku stał się wirtualny asystent Adam Chojnicki, którego odpowiedzi dyskredytowały poziom portalu. Teraz "Wspólna Ziemia" odkryła na portalu informację o szkoleniu, która raczej nie powinna się tam znaleźć, bo to satyra czystej wody. Przez kilka miesięcy internauci mogli czytać o szkoleniu dla polityków prowadzonym przez łatwe do rozszyfrowania osoby, które miały prowadzić wykłady m.in. z robienia dobrej miny do złej gry, z lania wody czy z utrzymywania dwóch wiceburmistrzów jako elemencie politycznej równowagi albo z dostosowywania się do zmieniających się czasów...

Anons został zawieszony w portalu w styczniu i od tego czasu nikt nie zwrócił uwagi na to, że najwyraźniej coś tu nie gra! - To kolejny dowód, że ten portal to bubel i antyreklama powiatu - krytykuje "Wspólna Ziemia" i wzywa Marka Szczepańskiego, etatowego członka zarządu powiatu do złożenia dymisji, bo to on pilotował ten projekt.

Wiadomości z Chojnic
Zapytaliśmy Marka Szczepańskiego, jak to możliwe, że taki tekst pojawił się na portalu www.bizneschojnice.eu i czy faktycznie nie ma żadnej kontroli nad tym, co się tu ukazuje.

- Sprawdzamy to - informuje Szczepański. - Każda informacja powinna być zatwierdzona przez administratora Centrum Edukacyjno-Wdrożeniowego. Zatwierdzona, a więc przeczytana. Tu zdaje się czytania nie było.

Chojnice. Portal starostwa nadal na cenzurowanym. Wspólna Ziemia nie odpuszcza

Szczepański dodaje, że będą sankcje, jeśli potwierdzi się przypuszczenie, że nikt nie przeczytał ze zrozumieniem treści, które zostały zamieszczone na portalu. Jakie? Może to być np. upomnienie. - Nie może tak być, żebyśmy byli świadkami podobnych prowokacji w przyszłości - podkreśla. - Bo skończy się na tym, że będziemy tu czytać anonse agencji towarzyskich... Portal jest otwarty, ale to ma być narzędzie dla biznesu, a nie miejsce do żartów.