Wniosek o zwołanie walnego został zgłoszony przed wigilią. Jest już koniec stycznia, a termin walnego nadal nie jest znany. Przypomnijmy, gdy zarząd nie zwołał walnego zgodnie z wymaganym terminem, Pilacki skierował pismo do rady nadzorczej. Odpowiedzi od przewodniczącego rady Henryka Mollina nie otrzymał, a zarząd napisał, że do czasu wyjaśnienia wątpliwości odmawia zwołania walnego. - Odpowiedzi od rady nadzorczej nadal nie mam - powiedział w piątek "Pomorskiej" Damian Pilacki. - Przyzwyczaiłem się już, że na odpowiedzi rady nadzorczej czeka się długo. Kiedyś odpowiedź była po czterech miesiącach.
Jak się dowiedzieliśmy, w poniedziałek wniosek rozpatrywała rada nadzorcza. Niestety, jej przewodniczący, Henryk Mollin, nie odbiera od nas telefonów. W piątek w sekretariacie spółdzielni usłyszeliśmy, że panie nie mają upoważnień do przekazania służbowego telefonu przewodniczącego rady nadzorczej. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika jednak, że rada nadzorcza odłożyła w poniedziałek dyskusję w sprawie walnego na kolejne posiedzenie. Do tematu wrócimy.
Czytaj e-wydanie »