Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojnice. Wspominali regionalistę Klemensa Szczepańskiego

MARIA EICHLER
Od lewej Irmgarda Szczepańska, wnuczka Klemensa Szczepańskiego - Natalia, Jan Klepin, Jacek Knopek i Jerzy Szwankowski
Od lewej Irmgarda Szczepańska, wnuczka Klemensa Szczepańskiego - Natalia, Jan Klepin, Jacek Knopek i Jerzy Szwankowski Maria Eichler
- Mógł chodzić w podartych spodniach, ale zawsze miał stosy książek - przypomniano na wieczorze wspomnieniowym o zasłużonym regionaliście.

Klemens Szczepański był z wykształcenia polonistą, przez długie lata dyrektorował szkole w Charzykowach. Historia regionu była jego pasją, czego dowodem liczne publikacje książkowe i artykuły w czasopismach, m.in. w "Bazunach" czy "Zeszytach Chojnickich". Przedwczesna śmierć w 1989 r. na skutek zawału po wypadku samochodowym przerwała jego przygodę z pisaniem. O 75 rocznicy jego urodzin przypomniał Kazimierz Jaruszewski, prezes Chojnickiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. On też zaprosił do muzealnego oddziału na Drzymały, by powspominać zasłużonego dla regionu człowieka.

- Mówił: polonistą to ja bywam, ale czuję się historykiem regionu - wspominał Witold Kosznik, który osobiście znał Szczepańskiego. - Był pryncypialny, pedantyczny, dla mnie świetlana postać.

- Jego marzeniem było, żeby powstała monografia Charzyków - mówiła żona Szczepańskiego Irmgarda. - Są jego notatki związane z historią szkoły w Charzykowach. Lubił rozmawiać z ludźmi, spisywać ich wspomnienia, często przesiadywał w archiwum, sprowadzał też sobie potrzebne książki. Na nic innego nie miał czasu, trzeba było przecież wybudować dom, przygotować się do zajęć, był ogród, rodzina, to go pochłaniało. Bardzo dobrze grał w szachy i lubił sobie ucinać partyjkę.

Wiadomości z Chojnic

- Nie znałem osobiście pana Klemensa - wyznawał Ryszard Poznań. - Ale on odwiedzał moich teściów, zawsze z prezentem. Wtedy rozmawiali dużo o regionie. A mnie - jako chłopca - zadziwiała elokwencja pana Klemensa. Dla mnie oprócz pana Rydzkowskiego i Makowskiego to był wtedy bardzo ważny człowiek.

- Dla mnie zawsze był wzorem - wspominał Jerzy Nyks. - Nienagannie ubrany, dżentelmen w każdym calu, udzielał się w Zrzeszeniu Kaszubsko-Pomorskim.
Zebrani żałowali bardzo, że edukacja regionalna w mieście pozostawia dużo do życzenia. Wnuczka Szczepańskiego Natalia potwierdziła, że w szkole trudno o rzetelną wiedzę o regionie, a szkoda. - Dla kogo będziemy gromadzić zbiory i wiadomości, jeśli młodzi nie będą mieli ani wiedzy, ani takiej potrzeby - pytał retorycznie Jan Klepin.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska