Chojniczanin, mimo iż wciąż jest na utrzymaniu matki, znęcał się nad nią. Zaczął być wobec niej agresywny, gdy miał siedemnaście lat. Dopiero w sierpniu nękana przez syna kobieta poprosiła o pomoc policję.
Ustalono, że mężczyzna atakował matkę, gdy był pijany. Bił ją rękoma po twarzy, szarpał, niszczył sprzęty w domu. Zdarzyło się też, że groził matce nożem, mówiąc, że ją zabije.
Doszło do ugody z prokuraturą. Wyrodny syn dostanie rok pobawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Mężczyzna zobowiązał się, że będzie powstrzymywał się od alkoholu. Czy tak będzie, sprawdzać będzie kurator sądowy.