https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

CHOJNICE Zanim dojdzie do likwidacji działek ogródkowych, będzie jeszcze jeden sondaż

MARIA EICHLER
Burmistrz Arseniusz Finster chciałby, żeby zasady wykupu były jasne
Burmistrz Arseniusz Finster chciałby, żeby zasady wykupu były jasne Aleksander Knitter
70 lub 80 zł za metr kw. - tyle może kosztować wykup gruntu na działkach Metalowiec. I nie ma co liczyć na żadne preferencje, być może na rozłożenie spłaty na krótki czas.

Wczoraj na sesji Rady Miejskiej burmistrz Arseniusz Finster odłożył w czasie przekazanie mu przez radnych pełnomocnictwa do zabiegów w sprawie likwidacji ogrodów działkowych Metalowiec, bo chce się najpierw upewnić, że wszyscy działkowicze wiedzą, o co chodzi i jakie warunki muszą spełnić. Co prawda powoływał się przy tej okazji na petycję podpisaną przez 406 działkowiczów z prośbą o przekształcenie ogrodu w osiedle mieszkaniowe, ale nie jest jasne, czy wszyscy mają świadomość, że wykup działek nie będzie za grosze.

- Mnie mówili, jak chodzili z tą petycją, że będziemy płacić 10, najwyżej 20 zł za metr, że będą jakieś ulgi - skarży się starsza pani z działek Metalowiec. - Skąd mam teraz wziąć kilkadziesiąt tysięcy złotych? Ja nie chcę tu budować ani domku, ani willi, ale chciałabym tu zostać. Czy będzie taka szansa?
Z informacji przekazanych wczoraj przez burmistrza wynika, że ci, którzy nie będą zainteresowani wykupem, dostaną od miasta odszkodowanie, a ich działka zostanie zbyta po cenach rynkowych. Ale najpierw wszyscy użytkownicy działek muszą jeszcze raz potwierdzić, czy chcą likwidacji ogrodu, czy nie.
- Ja nie chciałbym być orędownikiem sprawy tylko tych, którzy zamieszkali na działkach, pobudowali tu domy - tłumaczy burmistrz. - Trzeba wziąć pod uwagę co mają do powiedzenia emeryci czy renciści, których może nie stać na wykup działek.

Burmistrz podkreśla, że cała operacja także dla miasta oznacza kłopoty i konieczność pisania wniosków o ewentualne dofinansowanie budowy kanalizacji sanitarnej, której na działkach nie ma. Poza tym są tu bardzo wąskie ciągi komunikacyjne i zbudowanie dróg też będzie problemem. To, co miasto zbierze z wykupu działek, zostanie przeznaczone na budowę infrastruktury oraz na odszkodowanie dla Okręgu PZD w Gdańsku.

Już wkrótce do każdego działkowicza dotrze list z konkretną informacją od burmistrza z symulacją kosztów wykupu działki i pytaniem o zgodę na tę operację. Na sierpniowej sesji Rady Miejskiej być może uda się uzgodnić, co dalej.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska