Choroba bardzo wyniszczyła jej organizm. 25-latka nie mogła się normalnie odżywiać, rodzice zostali przeszkoleni w podawaniu jej pokarmów za pomocą kroplówek. Było dla nich ogromnym obciążeniem wyjeżdżanie na kontrole z córką do Olsztyna, stąd nasz apel o finansowe wsparcie leczenia Natalii.
Jak pierwsi zareagowali zaprzyjaźnieni z Chojnicami Holendrzy z Fundacji Kienkeurig z Waalwijk, którzy przekazali dla Natalii pieniądze, chcieli też ją wspomóc w inny sposób - przesyłając ciuchy i odżywki.
- Były też inne wpłaty od mieszkańców - mówi dr Małgorzata Kaczmarek z Towarzystwa Przyjaciół Hospicjum, które opiekowało się Natalią i założyło dla niej specjalne subkonto. - Za wszystkie datki serdecznie dziękujemy. Konto dla Natalii będzie teraz zamknięte.
Pogrzeb Natalii jutro o 9.00 na cmentarzu komunalnym. Kobieta osierociła sześcioletniego synka, który pozostanie pod opieką dziadków.