Dni Chojnic były też okazją do uhonorowania tych, którzy się dla miasta w wyjątkowy sposób zasłużyli. Tym razem wśród honorowych obywateli znaleźli się mieszkańcy z miast partnerskich i z zaprzyjaźnionego nieformalnie Waalwijk w Holandii.
Jelena Rudenko to tancerka, choreografka, założycielka zespołu Poleska Zorka w Mozyrze, dzięki której w dużej mierze zawiązały się dobre kontakty pomiędzy białoruskim Mozyrem a Chojnicami. Zespół ma dobrą markę na niemal całym świecie, właśnie wyjeżdża na tournee do USA.
- To wszystko dla dzieci, dla ludzi, dla przyjaźni między nami - mówiła bardzo wzruszona Jelena Rudenko, dziękując za wyróżnienie.
Albert Menheere jest prezesem fundacji Kienkeurig z Waalwijk, która od wielu lat w różny sposób pomaga chojniczanom, wspierając działalność organizacji pozarządowych, instytucji i mieszkańców Chojnic. Oczkiem w głowie fundacji jest Towarzystwo Przyjaciół Hospicjum, dla którego w czasie Dni Chojnic Holendrzy przygotowali specjalny program, by zdobyć fundusze na jego działalność.
- Albert to wypróbowany przyjaciel Chojnic - komplementował wiceburmistrz Edward Pietrzyk.
Z Korsunia Szewczenkowskiego na Ukrainie na tytuł honorowego obywatela zasłużył Michaił Wołkow, działacz i animator kultury w tym mieście, gorący orędownik kontaktów pomiędzy Korsuniem a Chojnicami.
- Musicie być szczęśliwi - zwrócił się do obecnych na rynku. - Bo wasze miasto w ostatnim czasie zmieniło się nie do poznania. Stało się prawdziwym miastem europejskim. Sądzę, że to zasługa waszego burmistrza i jego drużyny.
Nie było na uroczystości Georga Moenikesa, burmistrza Emsdetten, tytuł honorowego obywatela odbierze w sierpniu na sesji Rady Miejskiej.
Radni przyznali też dwa tytuły zasłużonych - Tadeuszowi Szycy i Tadeuszowi Guentzlowi. Obaj są rzemieślnikami z ogromnym stażem i doświadczeniem - Tadeusz Szyca w branży ślusarskiej, Tadeusz Guentzel - w piekarniczej.
Na osobisty akcent pozwolił sobie przewodniczący Rady Miejskiej Mirosław Janowski: - Nasze miasto rozwijało się przez wieki dzięki rzemiosłu. Obaj panowie i mnie wprowadzali w arkana tej pracy. Wkładali w to serce i umiejętności. Są dla nas przykładem i ludźmi z innej epoki.
Kolejka z gratulacjami była spora, wyróżnieni cieszą się zasłużonym szacunkiem w mieście.