Termin następnej rozprawy nie jest jeszcze znany. Do tego czasu Polacy pozostaną w areszcie.
Przypomnijmy, w poniedziałek 16 lutego dwóch mężczyzn napadło w centrum Edynburga na 24-letnią Australijkę. Zaciągnęli ją do kryjówki, gdzie przetrzymywali ją przez siedem godzin, gwałcąc i grożąc jej śmiercią. Około 22.00 kobieta, korzystając z nieuwagi oprawców, uciekła.
Nie złożyli zeznań
Po wysłuchaniu zeznań pokrzywdzonej i obejrzeniu miejskiego monitoringu, policja zatrzymała dwóch Polaków - 26-letniego Tomasza K. z Chojnic i 20-letniego Michała M. ze Śląska. Nieoficjalnie wiadomo, że mężczyźni byli ze sobą spokrewnieni.
Postawiono im zarzuty gwałtu i usiłowania zabójstwa. Jak podaje portal emito.com, oskarżeni do tej pory nie złożyli zeznań.
Wiadomo też, że nie zwrócili się z prośbą o pomoc do Polskiego konsulatu.
Polacy się boją
W Edynburgu sprawa jest szeroko komentowana. Polacy tam mieszkający i pracujący obawiają się narodowościowych aktów agresji. Emito.com podaje, że konsulat w Edynburgu zapewnił, iż prowadzi już rozmowy z policją i innymi instytucjami w tej sprawie, na wypadek gdyby dochodziło do zachowań antypolskich. Polski konsul generalny w Edynburgu Aleksander Dietkow planuje również spotkania z Polonią, aby uspokoić nastroje.