Do zdarzenia miało dojść w jednym z prywatnych mieszkań w Biedrzychowej. Sprawców gwałtu już zatrzymano. - Po zgłoszeniu przestępstwa policjanci Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach natychmiast przystąpili do działań – powiedział nam st. sierż. Przemysław Rybikowski po oficera prasowego polkowickiej policji.
- W przeciągu kilkudziesięciu minut nasi policjanci zatrzymali sześciu mężczyzn. Zebrany przez policjantów materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie tym osobom zarzutów oraz dał podstawy dla sądu do zastosowania wobec nich środków zapobiegawczych – dodaje policjant.
Dwóch sprawców odpowie za gwałt, pozostali za to, że nie udzielili pomocy kobiecie.
- Dwóm mężczyznom prokurator przedstawił zarzut popełnienie tego czynu wspólnie i w porozumieniu. Do sądu skierowano wnioski o ich tymczasowe aresztowanie – powiedziała nam Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Oprócz tego czterech innych mężczyzn usłyszało zarzuty nieudzielenia pomocy pokrzywdzonej kobiecie w sytuacji kiedy znajdowała się ona w bezpośrednim niebezpieczeństwie utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu.
Wobec tych osób prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji połączonego z zakazem wszelkiego kontaktowania się z pokrzywdzoną i zakazem opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportów – dodaje prokurator Tkaczyszyn.
Jak potwierdziła nasze informacje prokurator Tkaczyszyn, oskarżeni o gwałt zbiorowy to Polacy, natomiast wśród osób oskarżonych o nieudzielenie pomocy kobiecie są obywatele Ukrainy.
Ze względu na delikatny charakter sprawy śledczy nie chcą podawać zbyt wielu szczegółów dotyczących prowadzonego śledztwa. - Jesteśmy na początkowym etapie śledztwa – mówi Lidia Tkaczyszyn. – Za gwałt sprawcom może grozić kara nie mniejsza niż trzy lata więzienia. Natomiast za nieudzielenie pomocy poszkodowanej oskarżonym grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech.