Gole dla Chojniczanki Chojnice posypały się, jak z rękawa. Najpierw - już w 9. minucie bramkarza Pogoni pokonał Szymon Skrzypczak. Siedem minut później do bramki przyjezdnych trafił Robert Ziętarski. Po kwadransie sędzia podyktował karnego, który wykorzystał Bartosz Brodziński, tym samym w 31. minucie kibice widzieli już wynik 2:1 i taki pozostał do końca pierwszej połowy spotkania.
W drugiej połowie nie trzeba było długo czekać na kolejnego gola. Serhij Napołow po pięciu minutach od wszczęcia gry podwyższenie przewagi do 3:1. Nieco ponad kwadrans później Mateusz Klichowicz jeszcze podwyższył tę przewagę do 4:1. Ostatnią bramkę, na 4:2, strzelił Bartłomiej Olszewski dla Pogoni doprowadzając do wyniku 4:2, którego oba zespoły do końca meczu nie zmieniły.
Kibice radosnymi okrzykami i brawami powitali w Chojnicach Rafała Misztala, który kilka lat spędził w bramce Chojniczanki. On sam z sentymentem w rozmowie z nami wspominał lata spędzone w klubie przy ul. Mickiewicza. Jednak tym razem nie stanął w bramce - zagrał młodzieżowiec.
Spotkanie sędziował Patryk Gryckiewicz z Torunia.
5 września, w spotkaniu drugiej kolejki, o godz. 16.30 Chojniczanka zagra na wyjeździe z Olimpią Grudziądz.
