Zarząd MKS "Chojniczanka" złożył wniosek o zwiększenie na stałe puli stypendialnej i o jednorazowe dofinansowanie klubu poprzez umowę na promocję miasta. Dlaczego? Bo remont stadionu ma negatywny wpływ na finanse klubu. Klub jest pozbawiony możliwości sprzedawania karnetów, nie ma dodatkowych wpływów ze sprzedaży biletów. Grając mecze na wyjeździe, klub musi ponieść zwiększone koszty - transportu, zakwaterowania i wyżywienia. Średnio, jak czytamy w piśmie, jest to 10 tys. zł na mecz. Poza tym gra na wyjeździe, zdaniem zarządu, pociąga za sobą konieczność ekspediowania tam bardziej doświadczonych zawodników, co więcej kosztuje...
W piśmie do burmistrza nie pada żadna kwota, ale można się domyślać, że chodzi o rekompensatę za każdy wyjazd, a zwiększenie stypendiów na zasadzie "co łaska".
List dotarł już do radnych. - Myślałem, że z krzesła spadnę - komentuje Antoni Szlanga, szef komisji komunalnej. - To my im dostosowujemy za grube miliony stadion do wymogów PZPN, a oni chcą jeszcze więcej!
- Piłkarze dostają od nas bardzo duże dofinansowanie - mówi Mirosław Janowski, przewodniczący Rady Miejskiej. - No chyba za dużo nie można wyciągać...
- Nie zajmowaliśmy się jeszcze tym tematem - podkreśla Andrzej Gąsiorowski, szef komisji budżetu. - To całkiem świeża korespondencja. Miasto wkłada w stadion 4,5 mln zł. Są chyba pewne granice...
- Zamurowało mnie - powiedział nam Mariusz Brunka. - Najpierw skomlą, że chcą mieć remont stadionu, a teraz domagają się odszkodowania za utracone korzyści. Specyficzna logika...Mimo to z niesłabnącym zainteresowaniem będę im kibicował...
Pismo "Chojniczanki" będzie dyskutowane na komisjach Rady Miejskiej.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
