Chojniczanka Chojnice - Nielba Wągrowic 0:0
CHOJNICZANKA: Baran - Mikołajczyk, Sierant, Parzy, Jakosz, Matuszek, Lenart, Ziemak (58. Atanackovic), Trojanowski, Noga (62. Hajdamowicz), Magdziński (62. Kaźmierowski). Sędziował: Andrzej Meler (Toruń). Żółte kartki: Matuszek, Lenart - Kotarski, Spławski. Widzów: 1000.
Gdyby Marcin Trojanowski i Jacek Magdziński zachowali trochę zimnej krwi i wykorzystali choć jedną z kilku akcji w meczu z Nielbą to Chojniczanka cieszyłaby się z piątego miejsca. Chojniccy napastnicy zagrali jednak tak, jak przez większą część sezonu, zmarnowali dobre sytuacje i dlatego mecz z Nielbą skończył się tylko bezbramkowym remisem.
Słabo u siebie
- Gdybyśmy w tym sezonie wygrali u siebie trzy mecze, zaznaczam u siebie, nie na wyjeździe, to mecz z Nielbą mógł być o awans - mówi trener Grzegorz Kapica.
Kibice Chojniczanki mogli być jednak zadowoleni z gry gospodarzy. Chojniczanka grała dobrze, ofensywnie, ale Magdziński z Trojanowskim zepsuli w polu karnym akcje, które powinni spokojnie zamienić w bramki. Po meczu trener Grzegorz Kapica przez kilkanaście minut rozmawiał na środku boiska z Magdzińskim, tłumacząc i wskazując na fatalne błędy napastnika.
- Ten mecz nie różnił się wiele od naszych pozostałych. Mieliśmy znów problemy nie ze stwarzaniem sytuacji, ale z ich wykończeniem i to dla nas główne zadanie do poprawienia przed nowym sezonem - podsumował trener Grzegorz Kapica.
Odchodzą, zostają
Jeszcze przed meczem działacze Chojniczanki podziękowali za grę Sławomirowi Ziemakowi, kapitanowi drużyny, który postanowił rozstać się z Chojnicami. - Łza się w oku kręci, ale czas wracać do domu i do rodziny. Dziękuję wszystkim w Chojnicach za ten wspaniały czas, kibice mieli na pewno w ostatnich sezonach wiele radości z naszej drużyny - powiedział Ziemak. Jak udało się nam dowiedzieć prowadzi on rozmowy z pierwszoligową Arką Gdynia i być może dołączy od nowego sezonu do tej drużyny.
Na meczu nie pojawił się Artur Andruszczak, który również chce rozwiązać kontrakt z Chojniczanką. A podpisy pod nowymi umowami złożyli już Marcin Trojanowski i Grzegorz Jakosz.
Piłkarze z Chojnic mają teraz wolne do 24 czerwca, a potem będą na własnych obiektach przygotowywać się do nowego sezonu.