https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chora ośmiomiesięczna Julka jest już w USA. Zebrano dla niej blisko 10 milionów złotych!

(kat)
Julka Rówczyńska- POMÓŻ MI pokonać SMA 1
Mamy dla Was wspaniałą informację. Pamiętacie ośmiomiesięczną Julkę z Nowego Miasta Lubawskiego? Na pewno. Przez ponad trzy miesiące prowadzony był szaleńczy wyścig o życie maleńkiej dziewczynki a konkretnie o zebranie niewyobrażalnej sumy - blisko 10 mln złotych na operację w USA. Udało się. M.in. dzięki wam.

Przypomnijmy, że dziewczynka choruje na SMA i jedyną szansą dla niej jest kosztowna terapia genowa.

W chwili, gdy już udało się zebrać niewyobrażalną wręcz kwotę w tak krótkim czasie - pojawiła się zła wiadomość. Koronawirus. On również wpłynął na los dziewczynki. Pokrzyżował plan wylotu do Stanów Zjednoczonych. Loty zostały zawieszone.

- Kiedy wróciliśmy do domu po wizycie w konsulacie w sprawie wiz zaczęliśmy pakować walizki, by tak jak założono- lecieć 21 marca 2020 roku do Chicago. Następnego dnia z samego rana zostaliśmy zbombardowani wiadomościami że nigdzie nie lecimy. Naprawdę świat nam się zawalił kolejny raz. Ale jak to nie lecimy, przecież dokonaliśmy niemożliwego kiedy udało nam się zebrać dzięki Wam kosmiczną kwotę - pisze mama Julki na fb profilu Julka Rówczyńska- POMÓŻ MI pokonać SMA 1.

Konieczna okazała się kolejna zbiórka - na respirator. W ciągu kilku dni Armia Julki - ponownie dokonała "niemożliwego" - zbierając blisko 30 tys. złotych.

18 marca Julcia trafiła do szpitala. - Została zbadana i została jej podana Spinraza (5 dawka) a następnie tego samego dnia opuściliśmy szpital. Wszystko przebiegło jak zwykle dobrze, Julcia została odizolowana od reszty dzieci a na sali mógł przebywać jeden rodzic dla bezpieczeństwa z uśmiechem ale w prędkością światła opuściliśmy szpital, bo nie wiadomo jak zareagowałoby dziecko z SMA na koronawirusa...- relacjonuje mama dziewczynki.

Tego samego dnia nowomieszczanie otrzymali wizy i pozytywne informacje ws. lotu. W minioną sobotę pojawiły się wieści, na które wielu czekało: - Właśnie jesteśmy w drodze na lotnisko Chopina w Warszawie. Co to oznacza? Oznacza to, że lecimy! - poinformowała mama Julki.

Dodała również, że w USA czekać będzie na nich Konsul Generalny RP w Chicago pan Piotr Janicki. - Wymogiem szpitala jest 14 dniowa kwarantanna dlatego zostaniemy w konsulacie na dwa tygodnie. Kochana Armio Juleczki dziękujemy, a Wam życzymy zdrowia i bądźcie ostrożni - kończy mama Julki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Mam nadzieje, że nie musieli płacic za biznes klase w 787

G
Gość

cenzura bolszewicka kontrolujegovle

g
govle

czy rydzyk i klechy sie tez dolozyly.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska