- Było kilka powodów, które skłoniły nas na budowę. Nasz parking przy urzędzie jest bardzo często zapełniony. Może zdarzyć się, że w razie potrzeby strażacy nie wyjadą do akcji. Ponadto część pomieszczeń należy do gminy, druga do OSP. Chcieliśmy wprowadzić porządek i to wszystko uporządkować - wyjaśnił Mariusz Lorenc, wójt gminy Chrostkowo.
Prócz garaży na sprzęt miejscowych strażaków są także pomieszczenia dla Koła Emerytów i Kół Gospodyń Wiejskich z terenu gminy.
Mężczyźni o tym imieniu częściej zdradzają [LISTA]
Otwarcie budynku wzbudziło wiele kontrowersji. Na przecięciu wstęgi nie pojawili się druhowie miejscowej straży, którzy jak nam powiedzieli nam, nie zostali na uroczystości zaproszeni.
- Zaproszenie zostało wysłane do prezesa OSP, na którym widniała informacja, że zaproszeni są także wszyscy druhowie z jednostki - powiedział wójt Lorenc i jako dowód pokazał skan zaproszenia.
Jeden z druhów, z którym rozmawialiśmy dodaje, że strażacy zostali zaproszeni, ale tylko na spotkanie wigilijne, które odbyło się tego samego dnia, a nie na otwarcie budynku. - Nie zapytano się nas o to, jak chcielibyśmy, żeby wykonano garaże. Mają służyć nam, strażaków, ale nikt tego z nami nie konsultował - opowiedział nm jeden z druhów (nazwisko do wiadomości redakcji).
Wójt odpiera zarzuty i zaznacza, że nie jest skłócony ze strażakami. - Nie ma drugiego takiego samorządu, który by tak finansował Ochotnicze Straże Pożarne. Ostatnio na zakup nowego auta przeznaczyliśmy ponad 600 tys. złotych - dodaje wójt.
Pospieszny do Kultury - podsumowanie roku w regionie.