Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciechocinek. Przyjeżdżają ze Szwecji na urlop. I pomagają

Jadwiga Aleksandrowicz
Dorota Maciejewska, kierowniczka Domu Samotnej Matki w Ciechocinku oraz goście z darami: drugi z lewej  Boesse Lindmark , z kwiarami Gustav Lous.
Dorota Maciejewska, kierowniczka Domu Samotnej Matki w Ciechocinku oraz goście z darami: drugi z lewej Boesse Lindmark , z kwiarami Gustav Lous. Jadwiga Aleksandrowicz
Od kilku lat szwedzka rodzina spędza w uzdrowisku wakacje.Nie przyjeżdża tu jednak z pustymi rękami, o czym przekonali się między innymi w Domu Samotnej Matki i świetlicy "Promyk“. Obdarowani mówią o wielkich sercach zza morza.

Evę i Boesse Lindmark z Sala w Szwecji połączył z właścicielani ciechocińskiego Dworku Tarnowskiego 7 lat temu przypadek. Szwedzi poszukiwali w uzdrowisku noclegu. Zatrzymali się w dworku. Tam zrodziła się inicjatywa pomocy szwedzkiej rodziny dla niektórych instytucji w uzdrowisku. I nie tylko tu .

Wczoraj do Domu Samotnej Marki Caritas przy ul. Widok przyjechali Beosse Lindmark i Gustav Lous. W towarzystwie właściciela Dworku Tarnowskiego (woli nie podawać nazwiska) przywieźli kilka kartonów darów dla podpiecznych tej placówki. Nie po raz pierwszy.

- Przyjeżdżamy do Ciechocinka dwa, trzy razy w roku. Zawsze z jakimiś darami - nie ukrywa Beosse Lindmark. - Zbierają je mieszkańcy naszej gminy. Przed zapakowaniem są dokładnie przeglądane, chcemy bowiem, by przywieziona odzież, obuwie, zabawki mogły jeszcze posłużyć potrzebującym - podkreśla.

Pomóż osobom poszkodowanym przez trąbę powietrzną

Do takiej pomocy zainspirowała go pierwsza podróż do Polski przed 10 laty.
- W Świnoujściu spotkałem kobietę, która opowiadała, że nie wszystkim dobrze się powodzi - nie ukrywa.

Oboje z żoną i członkami swojej rodziny postanowili jakoś pomóc. Włączyli w to przyjaciół i znajomych i tak od kilku lat zwożą zebrane w gminie Sala w regionie Västmanland to, co może się przydać w placówkach opieki społecznej. Pomagają im właściciele Dworku Tarnowskiego.Dary trafiają nie tylko do Domu Samotnej Matki, ale też do świetlicy "Promyk“, do sióstr zakonnych oraz do niektórych toruńskich placówk.

- Namawiano nas na utworzenie fundacji, ale wolimy to robić sami. Fundacja zawsze kojarzy się z pieniędzmi, a my i nasi przyjaciele robimy to z serca - podkreśla nasz rozmówca.

Każdy dzień pobytu w Polsce opisuje w swoim dzienniku, robi też dokumentację fotograficzną. -To dla darczyńców w Sala - tłumaczy. Podczas jednego z pobytów kupił w Ciechocinku 35 sadzonek róż. Dostali je ci, którzy w gminie Sala zbierają dary.

Właściel Dworku Tarnowskiego podkreśla, że Szwedzi przywożą nie tylko używane rzeczy. - Eva Lindmark i jej mama same robią małe paczuszki z nowymi ciuszkami dla maluszków z Dom Samotnej Matki i domu dziecka - dodaje.

Wiadomości z Ciechocinka

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska