"Jarzębiny" zawojowały Ciechocinek
Wczoraj bawiła "Jarzębina"

Prośbom o autografy nie było końca. "Jarzębiny" chętnie podpisywały. Nie tylko kartki i koszulki.
(fot. Fot. Jadwiga Aleksandrowicz)
Jury i widzowie przez trzy obejrzą i wysłuchają 50 prezentacji: zespołów, kapel, solistów, grup obrzędowych. Tradycyjnie imprezie towarzyszy jarmark sztuki ludowej, rzemiosła artystycznego, giełda biżuterii i minerałów, produktów regionalnych. Są też koncerty towarzyszącej.
Pierwszego dnia wystąpił zespół "Jarzębina" z Kocudzy Drugiej na Lubelszczyżnie. Powstał przy Gminnym Ośrodku Kultury w 1990 roku.
Przeczytaj także: Trwa pierwszy weekend lata. Warto pozostać w regionie [kalendarium imprez]
Składa się z wielopokoleniowych grup: śpiewaczej i obrzędowej. Prezentuje bogaty i zróżnicowany gatunkowo repertuar pieśni obrzędowych i powszechnych pogranicza ziemi janowskiej oraz biłgorajskiej. Zespół jest laureatem wielu nagród i wyróżnień, ale w całej Polsce zasłynął piosenką "Koko Euro spoko".
W Ciechocinku zgotowano mu prawdziwą owację, najbardziej znana ich piosenka wykonywała była trzy razy, a publiczność znakomicie się przy niej bawiła.
Ale nie tylko za to gromko oklaskiwano "Jarzębiny". Osiem pań w regionalnych strojach biłgorajsko - tarnogrodzkich pięknie śpiewało swój repertuar a'capella. Był też popis gry na harmonijce ustnej w wykonaniu Janiny Oleszek, matki Ireny Krawiec, która 22 lata temu założyła zespół i występuje w nim, pełniąc rolę kierowniczki.
Po ich występie widzowie rzucili się po autgrafy i do wspólnych zdjęć
Dziś poza konkursem wystąpi Redlin
Początkowo zapowiadano zespół "Pietuchy", ostatecznie przyjedzie dziś "Redlin", którego muzycy odwołują się do znanych dźwięków - od góralskich pokrzykiwań po irlandzkie, country i rosyjskie brzmienia.
Grupa pochodzi z Jastrzębia Zdroju. Powstała w 1999 roku i ma w repertuarze show folkowy show w formie poprockowej, będący muzyczną podróżą po całym świecie. Na koncertach słychać motywy muzyczne pochodzące z takich ktajów, jak Rosja, Ukraina, Węgry, Włochy, Hiszpania, Irlandia, Anglia, USA, kraje bałkańskie, Czechy, a także kaszubskie i góralskie.
Koncert rozpocznie się o godz. 18.30 w muszli w parku Zdrojowy,
Nie tylko na węgierską nutę
Na zakończenie festiwalu przygotowano koncert węgierskiego zespołu folkowego "Anselmo Crew". Wystąpi on jutro o godz. 17.00 - przed rozdaniem nagród i wyróżnień 41. Spotkań z Folklorem Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej.
Początki zespołu sięgają 2002 r. i... Nowej Zelandii (!).Tam spotkali się prowadzący w tym czasie podróżniczy tryb życia i zarabiający graniem na ulicy Szabolcs i Tamás Erd.
Po powrocie do kraju postanowili kontynuować artystyczną współpracę. Zaprosili do składu kilku innych muzyków i tak powstał repertuar miejskiej muzyki tanecznej z całego świata. Zespół wykorzystuje motywy i rytmy: latynoskie, karaibskie, afrykańskie, orientalne połączone z elementami etnicznej muzyki węgierskiej i cygańskie.