- Na dziś stan roślin przed zimą jest znacznie lepszy niż jeszcze miesiąc temu - ocenia Marek Radzimierski, główny specjalista ds. produkcji roślinnej Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Przysieku.
Panujące dotychczas temperatury sprzyjały roślinom, co pozwoliło na siew, gdy już pojawiła się wilgoć w glebie. Ciepło w grudniu przestaje pomagać uprawom.
- Dalszy układ zbyt wysokich temperatur jest niekorzystny ze względu na 2 czynniki. Pierwszy to słabe zahartowanie roślin, które jest niezbędne dla zabezpieczenia roślin przed mrozami. Drugim problemem, przy przedłużających się stosunkowo wysokich temperaturach były i są szkodniki, które mogą pojawiać się na polach. Pchełki, miniarki, gnatarz w rzepaku, miniarki i mszyce w zbożach to szkodniki, które przy długiej jesieni możemy spotkać na polach. Dlatego plantacje jesienią, tak długo jak są oznaki wegetacji, powinny być obserwowane, a szkodniki po przekroczeniu progów szkodliwości likwidowane. Podobna sytuacja jest z patogenami chorób - wskazuje Radzimierski.
Kluczowe są nocne spadki temperatur znacznie poniżej 0 Co i stopniowe obniżanie temperatury w ciągu dnia. Mamy nadzieję, ze pod koniec miesiąca to nastąpi.
Specjalista z KPODR mówi, że nadal mamy hydrologiczną suszę w głębszych warstwach gleb. Wilgoć w warstwie ornej jest jednak odpowiednia do pobrania składników pokarmowych. - Do wiosny zapasów wilgoci wystarczy, ale na jak długo dalej - nie wiadomo - zadecyduje o tym ilość opadów w zimie, a następie w okresie wegetacji letniej w przyszłym roku. Niestety naszym problemem jest mała możliwość retencjonowania wody - mówi doradca z Przysieka.
Wilgoć, która pojawiła się w warstwie ornej gleb pozwoliła na pobranie składników pokarmowych zwłaszcza fosforu ( rozwój korzeni), potasu (niezbędnego dla budowania mrozodporności) oraz azotu i pozostałych składników niezbędnych do wzrostu i prawidłowego przebiegu procesów fizjologicznych, w tym także mających wpływ na plonowanie (krzewienie, formowanie zalążków w stożkach wzrostu itp).
Od czego zależy dostępność składników pokarmowych?
- nawożenie wykonane bezpośrednio przed zasiewem
- procesy mineralizacji w glebie
- ilość i jakość materii organicznej
- płodozmiany i następstwa roślin
- wilgotność
- struktura gleby
- Bardzo często jednak rolnicy nie zauważają lub nie wiążą skutków niedożywienia z takim czynnikiem, jak zakwaszenie przy skrajnie niskich pH gleby, jak i odworotnie ze zbyt wysokim pH - tłumaczy Marek Radzimierski. - I w jednym, i w drugim przypadku może bowiem dochodzić do blokowania składników pokarmowych. Dopiero zbilansowanie wszystkich składników przy odpowiednim pH gleby i poziomie wilgoci wystarczającym do swobodnego przemieszczania się składników są podstawowym warunkiem optymalnego karmienia roślin i to na każdym etapie ich wzrostu i rozwoju. Ale o taki ideał trudno - dodaje doradca rolniczy.



