https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ciężarówka zablokowana pod wiaduktem w Toruniu

(S), (maga)
W Torunia ciężarówki zwykle klinują się pod wiaduktem przy pl. Armii Krajowej. Tym razem zablokowany jest ruch pod wiaduktem przy ul. Podgórskiej.
W Torunia ciężarówki zwykle klinują się pod wiaduktem przy pl. Armii Krajowej. Tym razem zablokowany jest ruch pod wiaduktem przy ul. Podgórskiej. archiwum
W Toruniu przy ulicy Dybowskiej, wchodzącej w skład krajowej "jedynki", ok. godz. 9 pod wiaduktem zablokowała się ciężarówka. Teraz ruch odbywa się już bez przeszkód.

Do wypadku przy ul. Dybowskiej w Toruniu doszło ok. godz. 9. Ciężarowe renault, prowadzone przez 60-latka, prawdopodobnie miało źle zabezpieczony ładunek. - Gdy przejeżdżał pod wiaduktem przerwała się lina trzymająca towar, ten spadł na drogę i na jakiś czas zablokował ruch - wyjaśnia Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy toruńskich policjantów.

Strażacy usunęli przeszkodę. Kierowca dostał 500 zł mandatu. Za względu na zły stan naczepy, odebrano mu dowód rejestracyjny pojazdu.

Wypadki pod toruńskim wiaduktem. Co robić, by tiry nie blokowały miasta?

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
Odezwały się rzesze forumowych bykoszczochów na etacie Powyłazili ze swoich nor, baraków i lepianek, porzucili stada kóz, owiec i zasiedli przed komputerami by dać upust swojej zaściankowości Bravo! Pogratulować...
A
Ada M
TO JEST PARANOJA, skad tylu "miłośników" Torunia i Bydgoszczy
A
Adam
Ja rozumiem gdyby to pisał mieszkaniec Krakowa, Gdańska, Poznania, Wrocławia...ale bykoszczoch??? Przecież wszyscy wiedzą, że bydłoszcz to największa w Polsce wioska z tramwajem. Chyba tylko Łódź jest brzydsza

Chodziłem kiedyś do tej samej klasy i szkoły z gościem z Torunia - i jak byliśmy na przystanku autobusowym on nigdy nie wsiadał do innego autobusu niż przegubowca czyli wolał stać na przystanku i marznąć - jak się okazało on pochodził z "miasta" gdzie takie nawet nigdy nie jeździły.
k
kujawiak
Ja rozumiem gdyby to pisał mieszkaniec Krakowa, Gdańska, Poznania, Wrocławia...ale bykoszczoch??? Przecież wszyscy wiedzą, że bydłoszcz to największa w Polsce wioska z tramwajem. Chyba tylko Łódź jest brzydsza

W przerwie pomiędzy wypasem krów, a budową drugiego mostu krzyżak dał upust swojej frustracji. Byłoby miło gdyby przy drugim moście też stała zapora (3.10m) broniąca wjazdu do ciemnogrodu.
G
Gość
Dostałem te dowcipy od dwóch różnych osób, więc krążą w necie.A lepiej się trochę pośmiać i nie brać
wszystkiego na poważnie. Satyra jest wszak dobra na wszystko. Satyra w tym kraju jest na szczęście jeszcze dozwolona. Chyba moderator strony o tym nie zapomni. I oczywiście prezydent z dowcipów to jakiś tam prezydent Bydgoszczy, tak jak sołtys Pcimia z żartów. Wszelkie podobieństwo jak najbardziej przypadkowe.

Prezydent Bydgoszczy pojechał na jeden dzień do stołecznego Torunia. Następnego ranka toruniacy znaleźli Mikołaja Kopernika na Rubinkowie, a Flisaka na Podgórzu.

Co robi prezydent Bydgoszczy gdy chce zobaczyć dobrze zarządzane miasto? Jedzie na weekend do Torunia.

Prezydent Bydgoszczy kupił sobie szklany nocnik, aby lepiej widzieć co zrobił dla miasta.

Ulubiony film prezydenta Bydgoszczy? "Sami swoi".

Ulubiona potrawa prezydenta Bydgoszczy? Kiełbasa wyborcza.

Ulubiona książka prezydenta Bydgoszczy? "Wiele hałasu o nic".

Prezydent Bydgoszczy postanowił napisać wspomnienia. Nazwie je "Dziecko we mgle".

Dziennikarz zapytał prezydenta Bydgoszczy dlaczego chce kandydować na trzecią kadencję. "Zostało w Bydgoszczy jeszcze tak wiele spraw do spaprania" - odpowiedział prezydent.

Bydgoski Ratusz zawiesił przyjmowanie nowych pracowników. Okazało się, że prezydent nie ma więcej znajomych, żeby ich zatrudnić.

Prezydent Bydgoszczy obiecał w kampanii, że będzie "każdego dnia dla mieszkańców". Niestety ten dzień jeszcze nie nadszedł.

Córka prezydenta Bydgoszczy zapytała - "Tatusiu, dlaczego mieszkańcy Cię nie lubią?" "Bo to źli ludzie są" - odparł prezydent.

Prezydent Bydgoszczy dostał pod choinkę kompas. Teraz rzadziej gubi się w budynku Ratusza.

Prezydent Bydgoszczy kupił sobie lustro i zyskał najlepszego przyjaciela.

Prezydent Bydgoszczy wygrał na loterii. Cóż, gupi zawsze ma szczęście.

Prezydent Bydgoszczy kupił sobie lemoniadę i woda sodowa uderzyła mu do głowy.

Co robi prezydent Bydgoszczy, żeby poprawić sobie humor? Przenosi pomnik, albo likwiduje jakąś szkołę.

Pies prezydenta Bydgoszczy uciekł do schroniska. Miał już dość ciągłych oskarżeń o to, ze pisze na forum internetowym przeciw swemu panu.

Co prezydent Bydgoszczy myśli przechodząc przez ulicę? "Zlikwidować to przejście, czy nie zlikwidować?"

Dlaczego prezydent Bydgoszczy przeszedł przez ulicę? Bo chciał przenieść pomnik na drugą stronę.

Dlaczego prezydent Bydgoszczy przebiegł przez ulicę? Bo wcześniej w tym miejscu zlikwidował przejście.

Dlaczego prezydent Bydgoszczy zlikwidował przejście? Bo obiecał to w kampanii wyborczej.

Prezydent Bydgoszczy kupił do Ratusza złotą taczkę. Nie chce dać się wywieźć na byle czym.

Prezydent Bydgoszczy kupił kalendarz na 2010 rok. Twierdzi, że psucie miasta trzeba planować z wyprzedzeniem.

NO I JAK W TEJ DZIELNICY FORDONU MOŻE BYĆ DOBRZE, LUDZIE TAM MIESZKJĄCY MJ BYĆ NORMALNI ?
a
antyTYFUS
Po pierwsze - pozdrowienia dla Marcina, który tak się żali, że musi mieszkać na wiosce. Nie łam się chłopie, kiedyś zamieszkasz w mieście i będzie dobrze. Choćby w takiej Bydgoszczy. A co do tira, to ja się nie dziwię. Most przystosowany do przejazdy pod nim wołów z wozami, czasem ciągnika z obornikiem. A ten się ciężarówką wepchnął. To już trzeba być gościem. A może na co dzień śmiga takim "zestawem" - kucyk + wózek na wodę z pobliskiej rzeczki i się zapomniał chłopaczyna. No aż żal patrzeć. Nic to, pozdro Marcinek, nie łam się, może Toruń się rozrośnie i zostanie kiedyś miastem!

Ja rozumiem gdyby to pisał mieszkaniec Krakowa, Gdańska, Poznania, Wrocławia...ale bykoszczoch??? Przecież wszyscy wiedzą, że bydłoszcz to największa w Polsce wioska z tramwajem. Chyba tylko Łódź jest brzydsza
k
ku
Po pierwsze - pozdrowienia dla Marcina, który tak się żali, że musi mieszkać na wiosce. Nie łam się chłopie, kiedyś zamieszkasz w mieście i będzie dobrze. Choćby w takiej Bydgoszczy. A co do tira, to ja się nie dziwię. Most przystosowany do przejazdy pod nim wołów z wozami, czasem ciągnika z obornikiem. A ten się ciężarówką wepchnął. To już trzeba być gościem. A może na co dzień śmiga takim "zestawem" - kucyk + wózek na wodę z pobliskiej rzeczki i się zapomniał chłopaczyna. No aż żal patrzeć. Nic to, pozdro Marcinek, nie łam się, może Toruń się rozrośnie i zostanie kiedyś miastem!

Bydgoszcz to jest za to metropolia i cud architektury na dodatek.
S
Szczeciński wirażka
Po pierwsze - pozdrowienia dla Marcina, który tak się żali, że musi mieszkać na wiosce. Nie łam się chłopie, kiedyś zamieszkasz w mieście i będzie dobrze. Choćby w takiej Bydgoszczy. A co do tira, to ja się nie dziwię. Most przystosowany do przejazdy pod nim wołów z wozami, czasem ciągnika z obornikiem. A ten się ciężarówką wepchnął. To już trzeba być gościem. A może na co dzień śmiga takim "zestawem" - kucyk + wózek na wodę z pobliskiej rzeczki i się zapomniał chłopaczyna. No aż żal patrzeć. Nic to, pozdro Marcinek, nie łam się, może Toruń się rozrośnie i zostanie kiedyś miastem!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska