https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ciężka dola Żyda Hirsza z "Wesela"

(bog)
Materiały Miejskiego Ośrodka Kultury w BydgoszczyJerzy Nowak jako Hirsz Singer oraz Tadeusz Malak w roli Filipa Waschütza w spektaklu "Ja jestem Żyd z Wesela”
Materiały Miejskiego Ośrodka Kultury w BydgoszczyJerzy Nowak jako Hirsz Singer oraz Tadeusz Malak w roli Filipa Waschütza w spektaklu "Ja jestem Żyd z Wesela”
W poniedziałek w bydgoskim Węgliszku zespół Teatru Starego z Krakowa wystawi spektakl "Ja jestem Żyd z Wesela".

W główną rolę Hirsza Singera wcieli się świetny Jerzy Nowak.

"Ja jestem Żyd z Wesela" to wzruszająca historia bronowickiego karczmarza i bohatera "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego.

Opowiadana w spektaklu historia krąży wokół odwiedzin Hirsza w krakowskiej kancelarii adwokackiej Artura Benisa. Mecenasa nie ma. Jest za to młody Filip Waschützowi. Hirsz pragnie, by ten reprezentował go w sprawie rozwodowej, którą chce wnieść przeciw swej żonie. Nierozumiejącemu nic mecenasowi, z wydaniem "Wesela" w ręku, Hirsz zaczyna tłumaczyć powody rozwodu. Przy okazji opowiada też swoją historię, na którą niebanalny wpływ miała proza Wyspiańskiego.

Autorem tekstu jest Roman Brandstaetter, który z historią Hirsza Singera zapoznał się przypadkiem. Otóż podczas pobytu w jednej z kawiarni w Izraelu poznał Filipa Waschütza. Ten opowiedział mu, jak to kiedyś odwiedził go "taki bidak z Bronowic Małych". Dzięki temu spotkaniu w ogóle poznaliśmy dalsze losy jednego z bohaterów "Wesela".

Tak o tekście Brandstaettera pisała w "Lekturach nadobowiązkowych" Wisława Szymborska: Jest to troszeczkę śmieszna, choć w zasadzie bardzo smutna opowieść, zasłyszana i z melancholijnym humorem napisana przez Romana Brandstaettera. Jej bohaterem jest Hirsz Singer, karczmarz z Bronowic Małych, który pewnego dnia, nie przeczuwając co z tego wyniknie, znalazł się wraz z żoną i córką na weselu poety Rydla. No i po kilku miesiącach wynikło. Pan Hirsz, spokojny obywatel i uczciwy kupiec oraz jego córka Pepa, panienka przyzwoicie wychowana, znaleźli się w literaturze. (...) Taki wstyd, taka obmowa, na cały Kraków, na całą Galicję - za co, dlaczego? I nie dość, że poszkodowany został na kupieckim honorze, jeszcze stracił nazwisko, bo wszyscy zaczęli o nim mówić - żyd z Wesela.

W główną rolę Hirsza Singera wciela się w spektaklu Jerzy Nowak. Dziś już 85-letni aktor znany jest przede wszystkim widzom z takich filmów jak: "Ziemia obiecana", "Lista Schindlera", "Brat naszego Boga", "Wiedźmin" czy "Quo vadis". Nowak jest jednak związany ze sceną krakowskiego Teatru Starego, gdzie od lat wcielając się w różne postaci, zbiera laury jako świetny aktor teatralny. Obok niego na scenie pojawia się jeszcze Tadeusz Malak, który gra wspomnianego Filipa Waschütza. Malak dodatkowo jest reżyserem przedstawienia i autorem adaptacji tekstu Brandstaetter.

Spektakl krakowskiego Teatru Starego swoją premierę miał w 1993 roku i od tego czasu został wystawiony już ponad 500 razy. Dorobił się też świetnych opinii. W Bydgoszczy zostanie pokazany tylko raz - w poniedziałek o godz. 19 w kawiarni Węgliszek. Bilety kosztują 15 i 20 zł.

Ja jestem Żyd z wesela
Kawiarnia Artystyczna Węgliszek, ul. Batorego 1, pon. 19, bilety: 15 i 20 zł.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska