Na nic zdało się rozbieranie i sprawdzanie telefonu, bo aparaty były sprawne. Również w biurze obsługi klienta zdenerwowani klienci nie mogli zdobyć wyczerpujących informacji skąd problemy z rozmowami przez telefon.
Nic dziwnego, my również czekaliśmy trzy dni, aż w końcu biuro prasowe Ery - Polskiej Telefonii Cyfrowej odpowiedziało na zadane pytania.
- Nie było żadnych problemów globalnych - zapewnia Wojciech Strzałkowski z biura prasowego Polskiej Telefonii Cyfrowej. - Ten obszar był przez nas monitorowany i testowany. Mogły się zdarzać problemy w komunikacji, np. sms-y dochodziły później, lub nie było głosu w połączeniach. W tej sytuacji w środę 23 września wymieniliśmy w Unisławiu urządzenie odpowiadające za komunikację wewnętrzną. To urządzenie można porównać do płyty głównej w komputerze, które działało, ale wolniej.
Teraz problemy mają już się więcej nie powtarzać. Co jednak z tymi, dla których telefon to narzędzie pracy? Niewykonane lub nieodebrane połączenia to dla wielu osób określone straty.
Klienci Ery mogą teraz reklamować w biurach obsługi klienta jakość oferowanych usług przez operatora.