Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cmentarz żydowski pod ścisłą ochroną

Magdalena Janowska
Grupa ponad stu Izraelczyków podczas wizyty w Toruniu odwiedziła miejsce spoczynku swoich przodków
Grupa ponad stu Izraelczyków podczas wizyty w Toruniu odwiedziła miejsce spoczynku swoich przodków fot. Lech Kamiński
Zaniedbany cmentarz żydowski przy ul. Antczaka ma szansę doczekać się rewitalizacji.

Miasto już zaczęło porządkować to miejsce ku zdumieniu wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Nekropolia powstała w Toruniu najprawdopodobniej na początku XVIII wieku, do naszych czasów zachowały się jedynie fragmenty murów oraz głównej bramy.

Co ciekawe, toruński cmentarz żydowski był jedynym na Pomorzu, który przetrwał hitlerowską okupację. W 1975 roku ówczesne władze miasta podjęły decyzję o zrównaniu go z ziemią. Jego szczątki niszczały nieustannie, ulegając regularnej dewastacji.

Pomysł rewitalizacji nekropolii pojawił się dopiero w tym roku, mimo że od siedemnastu lat obiekt znajduje się w rejestrze zabytków.

Przypomnijmy, że miejsce spoczynku swoich przodków odwiedziła niedawno młodzież z Izraela, która gościła w Toruniu na zaproszenie V LO.

Prace w toku

- Cmentarz w dużej mierze już został uporządkowany - mówi Szczepan Burak, dyrektor wydziału środowiska i zieleni Urzędu Miasta. - Zlikwidowano plac zabaw, który znajdował się w tym miejscu oraz tablicę do gry w koszykówkę. Obecnie trwają prace nad opracowaniem projektu rewitalizacji cmentarza zgodnie z wytycznymi wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Projekt ma być gotowy do 5 grudnia, wówczas poznamy szczegóły planów, jakie miasto ma wobec nekropolii.

Na razie wiemy niewiele. - Nie planujemy intensywnego zagospodarowania tego terenu, bo cmentarze żydowskie charakteryzują się brakiem przepychu, są po prostu miejscem spoczynku zmarłych - mówi Szczepan Burak. - Zależy nam na wyeksponowaniu najcenniejszych elementów, czyli pozostałości muru i bramy cmentarza.

Nie powinni usuwać

Zalecenia wojewódzkiego konserwatora zabytków zakładają przywrócenie pierwotnego układu alejek na terenie nekropolii, uporządkowanie zieleni: zachowanie starodrzewia oraz uzupełnienie roślinności. Niewykluczone, że na cmentarzu pojawi się element upamiętniający to miejsce - tablica informacyjna lub kamień.

Niezadowolenia z działań, które już zostały podjęte przy ul. Antczaka, nie kryje Sambor Gawiński, wojewódzki konserwator zabytków: - Cmentarz objęty jest ścisłą ochroną konserwatorską, podobnie jak chociażby Starówka, a to oznacza, że bez zgody konserwatora nie można tam wprowadzać żadnych zmian - mówi. - Nie było naszego zezwolenia na usunięcie urządzeń do zabaw, nie otrzymaliśmy nawet wniosku o taką zgodę.

Zarzuty odpiera Szczepan Burak: - Żadne prace związane z rewitalizacją cmentarza nie zostały na nim wykonane - mówi dyrektor wydziału środowiska i zieleni. - Czy ścisła ochrona oznacza, że gdyby leżała tam kupa śmieci, nie moglibyśmy jej usunąć bez zezwolenia? Właśnie w taki sposób potraktowaliśmy urządzenia do zabawy. Gdzie był konserwator, kiedy na cmentarzu powstawał plac zabaw?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska