Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co jakiś czas politycy podrzucają pomysły likwidacji powiatów. Po co człowiekowi powiat?

BARBARA ZYBAJŁO-NERKOWSKA
Carbara Zybajło-Nerkowska
Co jakiś czas politycy podrzucają pomysły likwidacji powiatów, co powoduje często niepotrzebne zamieszanie i dyskusje. I wciąż wraca pytanie, czy taka instytucja naprawdę jest nam potrzebna?

Sami sępolanie śmieją się czasami i podkreślają w dyskusjach, że powiat sępoleński nie spełnia nawet takiego kryterium jak liczebność.

- Przecież nasz powiat nie ma nawet 50 tys. mieszkańców, a w mieście powiatowym, czyli w Sępólnie, żyje mniej niż 10 tys. ludzi. Nie mówiąc już o tym, że w skład powiatu wchodzą tylko cztery gminy, a nie pięć, choć było to minimum do jego utworzenia - podkreślają sępolanie i przypominają, że starostwo rządzi jedynie drogami, szkołami i szpitalem, którego rozbudowa trwa, oddziały jeszcze nie działają, a kredyty już trzeba spłacać.

Jak mówi Dariusz Krakowiak, przewodniczący rady powiatu sępoleńskiego, likwidacja oznaczałaby demontaż Krajny, bo trudno sobie wyobrazić, gdzie miałyby należeć poszczególne gminy? Sępólno i Kamień ciążyłyby do Chojnic, a Więcbork do Złotowa czy, czyli do gmin w sąsiednich województwach. - Daję sobie głowę uciąć, że gdyby pojawiłyby się takie plany, to te same osoby krzyczałyby, że powiat powinien zostać - mówi Krakowiak. - Być może jesteśmy mali, ale za to ukształtowani historycznie.
I to jest prawda, bo powiat funkcjonował na Krajnie od odzyskania niepodległości.

- Przy jego powstawaniu wzięto tu też pod uwagę specyficzne warunki, takie jak odległość od dużych miast - dodaje Krakowiak. - Ponadto powiaty są zaangażowane w pozyskiwanie środków unijnych. Tak jak zmiana liczby województw powodowałaby problemy z pozyskaniem unijnych środków, tak zamieszanie z likwidacją powiatów niosłoby ze sobą problemy z dysponowaniem środkami. Dla gmin utrata powiatu niosłaby katastrofalne skutki.

Krakowiak przypomina, że powiaty to także miejsca pracy oraz instytucje powiązane z powiatem, takie tak KRUS, PCPR czy sanepid.

- Matematyki się nie oszuka i nie ma co się spierać o liczby, bo faktem jest, że nasz powiat jest najmniejszy, ale za to prężny - dodaje Krakowiak. - Zresztą trudno sobie wyobrazić Krajnę bez powiatu sępoleńskiego.
Jesteśmy ciekawi, jakie jest Wasze zdanie.

Czy Państwa zdaniem powiat jest potrzebny?
Jakie macie wrażenie i jak oceniacie sytuację powiatu sępoleńskiego na tle innych? Czekam na opinie:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska