Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co mają wspólnego chwilówki i "Akcja znicz"? Nazwę, więc znicze i wieńce będą w tym roku bardzo drogie!

(ak); fot. Agata Kozicka
Pieniądze z chwilowej pożyczki w ramach Akcji Znicz trafią na zakup zniczy i wieńców
Pieniądze z chwilowej pożyczki w ramach Akcji Znicz trafią na zakup zniczy i wieńców
Policja nie ma monopolu na akcję „Znicz”. To już nie tylko wzmożone kontrole na drogach we Wszystkich Świętych, ale... chwilowe pożyczki. Na znicze i wieńce?

- Nie sądzę, żeby pieniądze z chwilowej pożyczki w ramach Akcji Znicz miały trafiać na zakup zniczy i wieńców. Nawet pożyczka na szybki biznes przed cmentarzem już chyba byłaby za późno - uważa Paweł Majtkowski z Expandera.

Przeczytaj: Chwilówki Bydgoszcz. Szybko, ale bardzo drogo! [porównanie z ofertami zwykłych banków]

Analityk przypuszcza, że większość tak zaciągniętych pożyczek pójdzie na wydatki bieżące, albo już na przygotowania do Bożego Narodzenia.

- A że czasu do Wigilii mamy jeszcze sporo, lepiej na spokojnie poszukać dla siebie oferty w banku - radzi. - Poszukajmy czegoś dla nas bardziej opłacalnego. Pieniądze z banku są oprocentowane zgodnie z prawem do 23-24 proc. w skali roku. Do tego dochodzi nie więcej niż 5 proc. marży. Natomiast firmy zajmujące się usługami parabankowymi tak kamuflują koszty, że ostatecznie za pożyczone pieniądze przychodzi nam zapłacić nawet 300 proc. wysokości pożyczki.

Czytaj również: Dłużnicy lista. Przełom. Nawet, jeśli tam traficie, dostaniecie kredyt

Przykładowa oferta takiej firmy z internetu: bierzemy 100 zł na 15 dni, a potem oddajemy 125 zł. Za każdy 1000 po miesiącu płacimy 1285 zł.

- Luka w przepisach powoduje, że firmy te liczą sobie dodatkowo np. koszty ubezpieczenia, dowozu pieniędzy do klienta, itp. - podaje Majtkowski.

Czytaj: 6,3 procent mieszkańców Pomorza i Kujaw nie płaci rat w terminie. Gorsi od nas są tylko kredytobiorcy z Lubuskiego!

Klienci, którzy łapią się na takie pożyczki, często robią to jednak świadomie. - Wziąłem już duży kredyt na budowę domu i od dawna nie mam zdolności kredytowej - mówi pan Adam spod Bydgoszczy. - Skorzystałem raz z chwilówki, bo mieliśmy okazję kupić watę mineralną po świetnej cenie, a nie mieliśmy gotówki. I tak nam się to opłaciło, ale nie chciałbym więcej korzystać z tych koszmarnie drogich ofert. Teraz wolę zacisnąć pasa i mieć jakiś zapas gotówki niż potem płacić za pożyczkę takie pieniądze.

Jak jednak podkreśla Paweł Majtkowski, okazuje się, że wiele osób, które zaciągają chwilówki, mogłoby dostać pożyczkę i w banku. Z góry wydaje im się, że nie mają szansy, ale...

Przeczytaj też: Nie każdy może ogłosić bankructwo

- Banki różnie oceniają zdolność kredytową - zaznacza analityk. - Bywa, że dla jednego banku nie mamy na pożyczkę szans, a drugi uzna, że nam ją przyzna. Czasami przy konsolidacji kredytów mamy szansę na dodatkową pożyczkę i spłaty rozkładane są na dłuższy okres.

Co mają zrobić osoby, które nie mają stałego miejsca zatrudnienia, a tych właśnie kuszą oferty parabankowe?

- Warto zapytać w banku, w którym mamy konto, czy na podstawie naszych mniej lub bardziej regularnych wpływów mogą nam udzielić pożyczki. Jeśli widzą, że pomimo braku stałego zatrudnienia na konto regularnie wpływają pieniądze, to mogą udzielić nam kredytu.

Gorzej, jeśli trafimy do Biura Informacji Kredytowej, bo zalegamy z płatnościami.

- Dla takich osób paraban-kowe pożyczki to jedyna opcja, przyznaję. Ale klient, który z nich korzysta, powinien mieć świadomość, że godzi się na bardzo wysoki koszt z nią związany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska