Co pięć minut mandat za rażące przekroczenie prędkości w Grudziądzu [zdjęcia]

Policjanci w Grudziądzu po prostu nie przestrzegają podstawowych przepisów prawa i bhp. Kierowca dla nich to z góry zakładany: pijany , przestępca drogowy i jak mówią nie stosujący się do przepisów i warunków panujących na drodze. Podczas kontroli trzeźwości dopadają do pojazdów w stylu "amerykańskim". A czy jest to zgodne z prawem?????

Nigdy nie zapłaciłam mandatu :)  Mimo że jeżdże nieprzepisowowo.

Przedmówca to jakiś niepełnosprawny umysłowo człowiek - przecież wg Policji nie chodzi o mandaty tylko o bezpieczeństwo na drodze. Czyli jak pisze przedmówca, kierowcy zwalnialiby na widok kamizelek - czy nie o to przecież chodzi. A Policja w Grudziądzu nie przestrzega podstawowych wymogów bezpieczeństwa. Jeżdżę po Polsce i widzę policjantów w innych miejscowościach, którym kamizelka jakoś nie przeszkadza.

żal mi ludzi, którzy uczepili się kamizelek, kamizeli kamizelki i co one zmienią? Ludzie nie będą popełniali wykroczeń drogowych? zgodzić się jednak trzeba, że przepisy obowiązują wszystkich, nie podlega to żadnej dyskusji. Dziwi jednak fakt że podnoszone jest larum dopiero w pewnych momentach.

ponadto czy jeśli radar jest źle ustawiony czy zwalnia to nas od obowiązku przestrzegania prędkości? jeśli następstwem przekroczenia prędkości będzie wypadek to czy ktoś będzie dociekał że kilometr dalej stał policjant nie widoczny z nieświecącą kamizelką? Jaki miał na to wpływ?

CO ma piernik do wiatraka?

Czym się różni zatrzymanie kierowcy do kontroli przez policjanta w kamizelce czy bez? Ja widzę jedną różnicę, jeśli by miał ją założoną to świecił by z daleka na tyle świecił że kilku tu piszących forumowiczów zdążyło by zredukować prędkość swojego pojazdu aby uniknąć mandatu. Więc przestańcie pierdzielić farmazony. Notabene policyjne mundury i tak świecą bez kamizelek więc nie rozumiem o co chodzi. Nie bronię policjantów, tylko piętnuje kierowców którzy łamią przepisy bo przez takiego jednego mój bliski część życia spędził w szpitalu. I będę powtarzał karać kierowców za przekroczenia prędkości z kamizelką lub bez , jak kto woli.

W dniu 31.03.2014 o 17:02, Leonard Borowski napisał:

Teraz jeszcze wprowadzić strzyżonym łosiom 30km/h w terenie zabudowanym (taki pomysł miał już jakiś kretyn z Eurokołchozu), W terenie niezabudowanym np.60 km/h. Radar na końcu każdej prostej o dług. ok.1 km i heya. Kasa leci. Tylko po co remontować drogi i kupować nowe auta? Po kartoflisku furmanką uda się nie przekroczyć tej magicznej 30-tki. A taki np. Graś  z rządzącej Polską Przestępczej Organizacji, jechał sobie przez Wa-wę 100 km/h . Tęczowy Rycho, solo  pochlał sobie dobrze w warszawskiej  knajpie, wsiadł do swojej bryki i hajda też dobrze ponad dozwolone 50 km/h. I co im się stało?

Nie o tym mowa. Mowa o tym, że ktoś jechał co najmniej 70km/h na zwykłej ulicy, gdzie są np. przejścia dla pieszych. Taka jazda w mieście jest kretynizmem.

Przedmówca z pensją średniego grudziądzanina to jakiś populista, nie rozumie zasad oraz obowiązków kierowców ale i zarazem Policjantów. Krytykuje wpis osoby która wcale nie zapłaciła żadnego mandatu, lecz obiektywnie ocenia działania "władzy drogowej" (bo tak niestety dla nas trzeba nazwać tych wszechmogących Panów)!!!! Kolejna uwaga to brak używania przez tych Panów w Grudziądzu kamizelek ostrzegawczych!

W dniu 01.04.2014 o 08:25, mobilek napisał:

Zawsze rozwalaja mnie takie pytania, mandacik sie dostalo i zatkalo kakao? Kuźwa wszyscy 50 km w terenie zabudowanym i problemy skoncza sie Wam. Polacy to dziwny narod, jak juz dopadnie ich wymiar sprawiedliwosci mandatowej beda wymyslac a to, dwa cm radiowoz stal za daleko a to policjant mial nie zapiety guzik, a to zona mi dzis nie dala wiec policjant powinien dac upomnienie, Ludzie ogarnijcie sie, sam dostalem kilka mandatow w zyciu, i nie plakalem, popelnilem wykroczenie i na klate. Ostatnim razem policjant dal mi upomnienie, choc sam sobie dal bym mandat. I nie zarabiam 5000 na miesiac ze tak gadam, to info dla niektorych, mam tyle co wy sredniacy grudziadzcy

Tu nie chodzi o sam fakt, tylko o zasadę....bo jeśli kierowca otrzymuje mandat, za nieprzestrzeganie prawa, to niech go otrzyma w świetle prawa (odpowiednie ustawienie radaru itd.)

W dniu 31.03.2014 o 17:49, Gość napisał:

Kilka pytań:1. Dlaczego na zdjęciu nr 2 wyświetlacz urządzenia pokazuje błąd?2. W jaki sposób policjant jest w stanie udowodnić, że na tak ruchliwej ulicy , odczyt dotyczy na pewno zatrzymanego pojazdu?3. Czy można zatrzymywać pojazdy na wjeździe do stacji paliw blokując jednocześnie wjazd innym pojazdom?Działania Policji drogowej nie mają nic wspólnego z poprawianiem bezpieczeństwa na drodze! Są tam gdzie można tylko łupić kierowców! Czy jako płatnicy pensji policjantów chcemy tylko takich działań?

Apel do policjantów

W imieniu kierowców apeluję - NIE ODBIERAJCIE CHLEBA STRAŻNIKOM - co oni mają tylko chuliganów łapać albo jakimiś nieporządkami zajmować lub karać srające psy

Zdjęcie nr 6 i podpis:

"Kierowcy zostali otrzymali mandaty i punkty karne."

A swoją drogą to ja bym tych policjantów zatrudnił jako snajperów, przy takiej krótkiej lufie trafić z odległości ponad 800 metrów :D

Czy Policjantów poruszających się po jezdni gdzie odbywa się ruch pojazdów, dokonujących zatrzymań, kontroli itd. nie obowiązują przepisy  BHP (o ruchu drogowym) dotyczące stosowania elementów odblaskowych np. koszulek ostrzegawczych czy też kurtek odblaskowych????? Czy im wszystko wolno???? Kierującego takie wymogi obowiązują podczas awarii pojazdu itd... Czy chodzi o to, że ukrywając się w k"rzakach" mogliby być widoczni????

Kilka pytań:

1. Dlaczego na zdjęciu nr 2 wyświetlacz urządzenia pokazuje błąd?

2. W jaki sposób policjant jest w stanie udowodnić, że na tak ruchliwej ulicy , odczyt dotyczy na pewno zatrzymanego pojazdu?

3. Czy można zatrzymywać pojazdy na wjeździe do stacji paliw blokując jednocześnie wjazd innym pojazdom?

Działania Policji drogowej nie mają nic wspólnego z poprawianiem bezpieczeństwa na drodze! Są tam gdzie można tylko łupić kierowców! Czy jako płatnicy pensji policjantów chcemy tylko takich działań?

Teraz jeszcze wprowadzić strzyżonym łosiom 30km/h w terenie zabudowanym (taki pomysł miał już jakiś kretyn z Eurokołchozu), W terenie niezabudowanym np.60 km/h. Radar na końcu każdej prostej o dług. ok.1 km i heya. Kasa leci. Tylko po co remontować drogi i kupować nowe auta? Po kartoflisku furmanką uda się nie przekroczyć tej magicznej 30-tki. A taki np. Graś  z rządzącej Polską Przestępczej Organizacji, jechał sobie przez Wa-wę 100 km/h . Tęczowy Rycho, solo  pochlał sobie dobrze w warszawskiej  knajpie, wsiadł do swojej bryki i hajda też dobrze ponad dozwolone 50 km/h. I co im się stało?