MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co prezydent proponuje samorządom lokalnym?

Rozmawiała Jolanta Zielazna; [email protected]
P. Skraba / archiwum
- Samorządność polega na tym, że ludzie sami zarządzają własnymi sprawami w imię własnego interesu - mówi prof. Jerzy Regulski, doradca prezydenta RP w sprawach samorządu, prezes Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej.

W piątek prezydent Bronisław Komorowski złożył w Sejmie projekt ustawy samorządowej. Wiele zapisów w niej daje mieszkańcom większe możliwości uczestniczenia w podejmowaniu decyzji dotyczących lokalnej wspólnoty.

Jednocześnie prezydent zaostrza próg ważności referendum, w którym mieszkańcy chcą odwołać władze gminy. Ułatwia rozstrzyganie w referendum innych spraw, ale też chroni gminną kasę przed niemożliwymi do sfinansowania pomysłami.

- Prezydent skierował do Sejmu projekt zmian w ustawie samorządowej. Konsultacje zapisów trwały dwa lata, samorządowcy mieli do propozycji wiele zastrzeżeń. Dlaczego pan prezydent uznał, że w samorządzie potrzebne są zmiany?
- Ze względu na orzecznictwo administracyjne, bo jest ono dla samorządów niekorzystne. W konstytucji jest zapisane, że samorząd wykonuje zadania publiczne nie zastrzeżone przez ustawy dla innych organów władzy publicznej. To teoria! Praktyka jest inna. Jeśli rada podejmie uchwałę i ktoś ją zaskarży, to nadzór mówi: Nie masz prawa tego robić, bo nie masz delegacji ustawowej.

Ale też nazbierało się bardzo dużo innych spraw. Projekt nowelizuje 42 ustawy. Nasze prawodawstwo, idzie, niestety, w takim kierunku, że tworzy różne branżowe specjalistyczne ustawy i pewne rzeczy trzeba wyczyścić.

Projekt mówi m.in. o rozwiązywaniu sporów między wójtem a radą, o zmianie sposobu udzielania absolutorium, żeby to odpolitycznić, jest sprawa referendum, konsultacji społecznych. I tak dalej.

- Powiedział pan, że praktyka sądów a sądy administracyjnych nie idzie w parze z zapisami konstytucji...
- ... tak, podam przykłady. W turystycznej miejscowości rada uchwala opłaty targowiskowe od handlujących na ulicach. Na głównych ulicach stawki wyższe, na mniejszych - opłaty niższe. Organ nadzoru zawiesza uchwałę uzasadniając, że choć rada może ustalać stawki, to nigdzie nie jest powiedziane, że ma prawo opłaty różnicować. I to jest wyrok w Imieniu RP! Bzdura!

Oto gmina, która dowoziła dzieci do szkoły, ale odległość wynosiła 2 km 900 m. jak jest 3 km, to gmina ma obowiązek dowozić dzieci, ale jak 2900 m, to nadzór zakwestionował twierdząc, że wydaje publiczne pieniądze na niepotrzebne rzeczy. Znowu bzdura.

Samorządność polega na tym, że ludzie sami zarządzają własnymi sprawami w imię własnego interesu. Takich spraw mamy więcej. Trzeba to odblokować.

Przeczytaj także: Koalicję PO-PSL uratują niezależni

- Prezydent proponuje, by referendum, w którym chcemy odwołać wójta, burmistrz czy prezydenta było ważne, jeśli frekwencja będzie co najmniej taka, jak w wyborach. Już teraz wójta nie jest łatwo odwołać, dlaczego więc próg jest podniesiony?
- Bo odwołanie władz lokalnych powinno następować w sytuacji krańcowej, gdy zostały wyczerpane wszystkie inne sposoby. Prezydent chce rozróżnić referenda dotyczące poszczególnych spraw, czyli merytoryczne i referenda w sprawie odwołania władz.

Liczba referendów w sprawie odwołania władz rośnie w Polsce lawinowo. W tej kadencji będzie ponad 100 wniosków o odwołanie władz. Jednocześnie liczba referendów merytorycznych, w których ludzie mają rozstrzygać o konkretnych sprawach - spada. W obecnej kadencji były 22, a o odwołanie władz już odbyło się 85 i są kolejne wnioski.

Wobec tego trzeba mieszkańcom ułatwić zabieranie głosu w sprawach merytorycznych, a jasno powiedzieć, że odwołanie władz to ostateczność.

Przeczytaj także: Prezydent Komorowski nad Wisłą w Grudziądzu [zdjęcia]
- Referendum merytoryczne ma być ważne bez względu na frekwencję. Podczas konsultacji samorządy zwracały uwagę, że łatwo będzie zmobilizować mieszkańców populistycznymi żądaniami, na które w budżecie gminy nie będzie pieniędzy.
- Oczywiście, że prezydent wziął to pod uwagę. Jeśli sprawa naruszać będzie lokalny budżet, wójt może połączyć referendalne pytanie z referendum w sprawie samoopodatkowania się mieszkańców. Czyli mówi: To się nie mieści w budżecie, ale jeśli chcecie, żeby to zrobić - zapłaćcie.

Mieszkańcy mogą chcieć mieć drogę czy coś innego i są za to gotowi zapłacić niewielkie sumy, jeśli rozłoży się to na wszystkich mieszkańców.

- Projekt przewiduje też, by powiatem jednoosobowo rządził starosta, a nie zarząd, jak jest w tej chwili. Dlaczego więc nie proponuje bezpośrednich wyborów starosty, jak wybiera się wójta czy burmistrza?
- Jest na obszarach wiejskich bardzo dużo miejsc, gdzie są konflikty między wójtem a starostą, na zasadzie: kto ważniejszy? Gdybyśmy wprowadzili wybory bezpośrednie starosty, rozwiązałby się worek z lokalnymi konfliktami.

My mówimy: gmina jest podstawową jednostką samorządu lokalnego. Powiat powinien zajmować się tymi sprawami, których gmina nie jest w stanie sama rozwiązać. Powiat uzupełnia działanie gminy, ale starosta z silnym mandatem z bezpośrednich wyborów.... Rozwiązalibyśmy worek z konfliktami personalnymi.

- Prezydent wprowadza jednak wiele elementów, dotyczących współdziałania między władzami lokalnymi różnych szczebli. Co proponuje?
- Obecnie związki celowe mogą tworzyć gminy albo powiaty. Ale nie może być związku, do którego należałyby i gminy, i powiaty. Problem był, np. na Śląsku, gdzie związek mogło utworzyć kilkanaście miast, ale tylko miast na prawach powiatu. Bo już z sąsiednią gminą sąd zabronił im się połączyć. To nieporozumienie.

Trzeba tworzyć możliwości. Jest propozycja tworzenia zespołów współpracy terytorialnej, otwierająca możliwość zrzeszeń aglomeracji miejskiej czy w innym obszarze, który łączą jakieś funkcje. To trzeba ułatwiać.

Więcej wartościowych tekstów na www.pomorska.pl/premium

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska