Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co przyniesie postępująca laicyzacja? Niektóre z naszych diecezji ponoszą już jej konsekwencje. Biskupi muszą łączyć parafie

Adam Willma
Adam Willma
Liczba powołań w Kościele katolickim w ciągu ostatnich kilkunastu lat spadła trzykrotnie.
Liczba powołań w Kościele katolickim w ciągu ostatnich kilkunastu lat spadła trzykrotnie. Jaroslaw Pruss
Spadek liczby powołań daje się odczuć w każdej z polskich diecezji. Niektóre parafie już trzeba łączyć wskutek wakatów. Jak jest Kujawsko-Pomorskiem?

Problem z powołaniami od lat mają diecezje z województw zachodnich i północnych. W diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej już w poprzedniej dekadzie rozpoczęła się likwidacja zbyt małych parafii i łączenie innych. Nadmorska diecezja wspierana była przez biskupów z południowej Polski, ale i tam dają się odczuć problemy kadrowe. Spada liczba święceń, nawet w takich bastionach jak Tarnów, w którym zawsze było najwięcej nowych powołań.

Wskutek drastycznego zmniejszenia liczby uczęszczających we mszy, zmiany zapowiedział już biskup Łowicki, Franciszek Dziuba. W diecezji pojawią się pierwsze parafie z tzw. unią personalną (jeden proboszcz obsługujący kilka parafii). Jeszcze trudniejsza sytuacja jest w diecezji częstochowskiej, gdzie tylko 180 z 312 parafii ma swojego proboszcza.
Są jednak wyjątki, do których należy archidiecezja warszawska: - Nie planujemy żadnych likwidacji ani połączeń – mówi rzecznik archidiecezji ks. Przemysław Śliwiński. - Najprawdopodobniej około 25 osób zostanie w tym roku wyświęconych.

W oczekiwaniu na tsunami
Jak wygląda sytuacja w Kujawsko-Pomorskiem?
- Na razie jeszcze takiego problemu nie mamy, ale zakładam, że pojawi się on w niedalekiej przyszłości – mówi ks. dr Marcin Jiers, rzecznik bydgoskiej kurii. - Wystarczy powiedzieć, że w tym roku, jeśli nic złego się nie zdarzy, wyświęconych zostanie 2 księży. W tym samym czasie na emeryturę odejdzie 5. I ta luka w kolejnych latach będzie się pogłębiać.
Ze względu na zmianę biskupa, nie ma na razie planów dotyczących ewentualnego łączenia parafii w diecezji włocławskiej. - Zadecyduje o tym ewentualnie nowy biskup – mówi rzecznik włocławskiej kurii ks. prałat Artur Niemira. - W tym roku spodziewamy się wyświęcenia dwóch osób, natomiast na emeryturę odejdzie prawdopodobnie 3 księży.
Laicyzacyjne tsunami nie spowodowało dotąd większych szkód w diecezji pelplińskiej, do której należą m.in. parafie z Tucholi, Czerska, Nowego, Świecia i Koronowa.
- Tylko raz była potrzeba połączenia parafii – zapewnia rzecznik kurii, ks. Ireneusz Smagliński. - W tym roku wyświęconych zostanie około 10 osób.

28 unii
W archidiecezji gnieźnieńskiej (m.in. Inowrocław, Mogilno, Kruszwica, Żnin) problem łączenia parafii jest już dobrze znany: - Na 268 parafii, 28 połączonych jest unią personalną - mówi rzecznik archidiecezji, ks. Zbigniew Przybylski. - W ostatnich latach łączenie parafii unią personalna jest spowodowane głównie brakiem wystarczającej ilości kapłanów. Trzeba jednak pamiętać, że w archidiecezji gnieźnieńskiej istnieje spora liczba małych wiejskich parafii, które nie zawsze są w stanie utrzymać proboszcza i budynków kościelnych.

Zmian spodziewa się natomiast diecezja płocka, obejmująca dekanat dobrzyński, część rypińskiego i tłuchowskiego: - Co prawda połączone zostały już 4 parafie, ale to raczej w ramach naturalnego porządkowania – mówi dr Elżbieta Grzybowska, rzeczniczka diecezji płockiej. - Bierzemy jednak pod uwagę, że niedługo ten problem może pojawić się również u nas. W tym roku jednak planujemy 5 święceń. Jeden z księży wrócił z zagranicy z powodu covidu i dołączył do polskiej parafii.

Kończy się czas podziału na „my” i „oni”
W ostateczności biskupi sięgnąć mogą po wsparcie księży „wypożyczonych” parafiom w Europie Zachodniej oraz przebywających na misjach. To nadal ogromna liczba. - Miałem okazję mieszkać jakiś czas w Wiedniu, gdzie dużą część duchowieństwa stanowiły osoby z Polski oraz z Afryki – wspomina ks. Marcin Jiers. - Polskich księży pracowało tam około 50. Czy wrócą do pomocy? To zależy od decyzji konkretnych biskupów. Nasi księża wyjeżdżają za granicę na podstawie różnych umów pomiędzy diecezjami. Część wyjeżdża czasowo, inni zostali inkardynowani do posługi poza Polską i podlegają już zagranicznym biskupom. Ale spadek liczby powołań nie ma wyłącznie negatywnych konsekwencji. To jest temat do przerobienia wewnątrz wspólnoty Kościoła. Na szczęście kończy się czas podziału na my i oni. Bo wcześniej istniała tendencja do zrzucania wszystkiego na barki księży.

  • Według Katolickiej Agencji Informacyjnej, liczba powołań w Kościele katolickim w ciągu ostatnich kilkunastu lat spadła trzykrotnie.
  • W roku akademickim 2020/2021 w seminariach pojawiło się 441 nowych kandydatów na duchownych (289 w seminariach diecezjalnych i 152 w zakonach). To o 57 osób mniej niż w ubiegłym roku. Aktualnie we wszystkich seminariach duchownych diecezjalnych i zakonnych uczy się 2556 kleryków. Dla porównania, w 2004 było ich 7465. 
  • W seminariach zakonnych coraz większy procent (nawet 1/3) stanowią obcokrajowcy. Powód? Placówki na misjach w wielu miejscach podlegają jurysdykcji polskich zgromadzeń.
  • O ile znaczny spadek dotyczy również kandydatek do zakonów, nadal dużym zainteresowaniem cieszą się zakony kontemplacyjne o surowej regule. Niektóre odnotowuja nawet wzrost zainteresowania.
od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska