Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co robić, gdy do drzwi puka sprzedawca prądu? Sprawdź, czy to nie oszust! Warto poznać ich metody

OPRAC.:
Joanna Maciejewska
Joanna Maciejewska
Wideo
od 16 lat
W środę (24 czerwca) na Forum Seniora przedstawiciele Grupy Enea opowiedzieli nam o bezpieczeństwie klienta na rynku energetycznym.

Niebezpieczeństwa w sytuacjach sprzedażowych w szczególności dotyczą seniorów.
- Mamy wiele sygnałów, że bardzo często przychodzą do państwa przedstawiciele innych firm, czy podają się za pracowników Enei - mówiła Katarzyna Nawrocka z Grupy Enea.

- Zdarza się najczęściej, że klienci otwierający drzwi przedstawicielom, przede wszystkim mają kłopot z weryfikowaniem z kim tak naprawdę mają do czynienia - dodaje Michał Nowak, przedstawiciel Grupy Enea. - Praktyka pokazuje, że takie osoby podają się na przykład za pracowników energetyki, czyli nie podają konkretnej nazwy firmy. Podają branżę i jest to wybieg mający na celu wprowadzić klienta w błąd, bądź zdezorientować w sprawie tego z kim podpisuje umowę.

Warto zwrócić uwagę na pewne metody stosowane przez nieuczciwych sprzedawców. Jedną z nich jest wspomniany wyżej sposób - unikanie podania konkretnej nazwy firmy, którą reprezentują. - Są sposoby na nakłonienie klienta do zawarcia umowy z tą konkretną firmą - mówili nasi rozmówcy. - Większość z Państwa z pewnością ma umowy kompleksowe - oznacza to, że zarówno część dystrybucyjna i sprzedażowa skumulowana jest w jednym rachunku i klienci otrzymują jedną fakturę. Częstą praktyką sprzedawców, którzy nie kierują się zasadą uczciwości jest np. prezentowanie tylko stawek sprzedażowych - mówił Michał Nowak. - Wówczas, symulowana faktura komputerowa wygląda zupełnie inaczej . Natomiast trik polega na tym, że przedstawiona jest tam tylko część sprzedażowa, albo nie ma opłaty handlowej.

Nasi rozmówcy podkreślali, że zawsze warto dopytać, czy faktura będzie kompleksowa czy osobno sprzedażowa i dystrybucyjna, gdyż później klienci są zaskoczeni, że otrzymują np. dwa rachunki, albo tylko dystrybucyjną fakturę od operatora i są przekonani, że zapłacili już za prąd.
- Zdarza się, że do umowy, w której wszystko się zgadza i klient jest poinformowany o opłatach, czy o tym, że będą osobne faktury, dokładane są dodatkowe usługi - podkreślał Michał Nowak. - Rynek energetyczny rozszerza produkty również o produkty partnerskie i warto zwracać uwagę na regulaminy - czy za taką umową nie idzie jakaś dodatkowa usługa - np. ubezpieczeniowa, oświetleniowa, bo tych produktów jest mnóstwo. Zalecamy dużą dozę ostrożności, czytanie dokumentów, które podpisujemy, bo chodzi przecież o Państwa bezpieczeństwo, a to jest niezmiernie cenne.

Przedstawiciele Grupy Enea, którzy byli gośćmi Forum Seniora, podkreślali, że pracownicy ich firmy nie odwiedzają klientów w domach. Swoim klientom proponują trzy formy kontaktu. Jedną z nich jest wizyta w Biurze Obsługi Klienta. Obecnie, z powodu epidemii, najpierw trzeba się zarejestrować na taką wizytę - dzwoniąc na infolinię (numer tel. 611 111 111) lub wypełniając formularz na stronie internetowej enea.pl. Jak podkreślali przedstawiciele Grupy Enea, można wybrać dzień i dogodne dla klienta godziny spotkania. Z Eneą kontaktować można się także zdalnie - jedną z możliwości jest skorzystanie z czatu na stronie firmy, czy załatwianie spraw poprzez eBOK (Elektroniczne Biuro Obsługi Klienta). - Można złożyć różne wnioski m.in. przepisać licznik, dowiedzieć się jaki jest stan faktury. Nie wymaga to wychodzenia z domu. Założenie konta jest proste. Wystarczy wejść na stronę enea.pl, utworzyć konto i przejść do eboka - zaznacza Nawrocka.

Warto także zwrócić uwagę na procedurę zawierania umowy poza siedzibą firmy jest szczególnie newralgicznym momentem. Możemy odstąpić od niej, bez żadnych konsekwencji i podawania powodów. - Jeśli już podpisaliście Państwo umowę, a po wyjściu przedstawiciela okazuje się, że nie jest to Enea, tylko inna firma, to - w ciągu 14 dni - możecie odstąpić od takiej umowy. Wystarczy wysłać odstąpienie od umowy do firmy, z którą podpisano umowę (za potwierdzeniem odbioru) - mówiła Katarzyna Nawrocka.

Michał Nowak zaznaczył, że także, że często zdarza się, że po zawarciu umowy w domu przedstawiciel zabiera wszystkie dokumenty, informując, że zostaną odesłane klientowi po podpisaniu przez pełnomocników.
- Tutaj jest ryzyko, że te 14 dni może minąć - ostrzega Michał Nowak. - Dlatego, gdyby spotkali się Państwo z taką sytuacją, to trzeba nalegać, żeby dokument potwierdzający podpisanie umowy i dane kontaktowe pozwalające prześledzić proces, albo dopytać o coś, jednak sobie zostawić - żeby wiedzieć kogo szukać w przypadku chęci odstąpienia od umowy w ciągu tych czternastu dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska